PGE - marże, płynność, zadłużenie

Za jedną akcję PGE daje się teraz na GPW ok. 9,73 zł. Pod koniec czerwca notowano nieco wyższe maksima, ponad 10 zł. Później mieliśmy zejście do 9,25 zł - i znów ruch w górę. Tak czy inaczej, kurs jest wyższy niż w czasie konsolidacji, która trwała w maju i czerwcu. Z drugiej strony, u progu lutego notowano więcej niż 12,40 zł w maksimach.

PGE to największa z czterech grup energetycznych: większa od Tauronu, Enei czy Energi (mierząc przychodami czy aktywami). Na przykład: jeśli obroty Tauronu za I kw. 2019 wyniosły 5,31 mld zł, a przychody Enei 4 mld zł, to w PGE mieliśmy 9,56 mld zł. To zresztą przejaw dodatniej dynamiki rocznej na poziomie 1/3, zresztą podobnie jak we wspomnianej Enei.

Wynik operacyjny skurczył się wszelako z 1,31 mld zł do 950 mln zł, co niestety poskutkowało też obniżką odpowiedniej rentowności z 18,4 proc. do mniej niż 10 proc. Marża netto spadła z 13,8 proc. do 6,4 proc. Ogólnie rzecz biorąc, rentowności były znacznie słabsze także od tych z lat 2015 - 2017.

Spójrzmy:

A co z danymi bilansowymi? Zerknijmy na kolejną tabelkę:

W finale marca aktywa PGE opiewały na ok. 79 mld zł, przy czym 86 proc. stanowił majątek trwały. Po stronie pasywów 39 proc. to zobowiązania (najniższy poziom zadłużenia w całej badanej czwórce firm).

Złota reguła bilansowa nie jest zachowana, ale inne spółki też jej nie wypełniają. Wskaźnik płynności bieżącej stoi na poziomie 0,80 pkt. To z kolei najsłabszy wynik: w Tauronie było 0,88 pkt, w Enerdze 1,06 pkt, w Enei aż 1,20 pkt.

PGE miała też najsłabszą wypłacalność natychmiastową, tylko 9 proc. (w Tauronie 13 proc., w Enerdze 34 proc., w Enei 39 proc.).

Dane czterech grup przebadaliśmy dwiema bezwzorcowymi metodami wielokryterialnymi. Efektem był w obu wypadkach następujący ranking (od najsłabszego do najlepszego wyniku): PGE, Energa, Enea, Tauron. A zatem Polska Grupa Energetyczna w jakimś sensie okazała się w I kw. 2019 najgorsza.

Adam Witczak