• WIG
  • WIG20
  • WIG30
  • mWIG40
  • WIG50
  • WIG250
WALUTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY

Reklama AEC

Dżentelmeni i dandysi

Fred Astaire

Dżentelmeni jeszcze nie wymarli do końca, choć w czasach powszechnej wulgaryzacji i masowości mogłoby się tak wydawać. Przetrwali, jak się okazuje, także angielscy dandysi, nawet jeśli współczesność zmusza ich do pewnej konspiracji.

Bywają jednak miejsca, okazje i okoliczności, w których eleganccy panowie odważnie podnoszą głowy, nakryte zresztą klasycznymi melonikami i cylindrami. Tajnym centrum tej szczególnej rewolucji jest angielskie pismo „The Chap” – dwumiesięcznik, który od kilkunastu lat ukazuje się w Londynie.

Słowo „chap” oznacza „faceta” – i rzeczywiście, magazyn adresowany jest do panów, ale panów specyficznych – takich, którym nie wystarcza korporacyjna uniformizacja, white collars i monotonia biurowego dress-code, a których jednocześnie irytuje (lub nawet brzydzi) powszechność mody sportowej, o subkulturowej nie wspominając. Tacy to właśnie niepogodzeni ze współczesnym światem buntownicy postanowili reaktywować całą gamę zachowań i stylów charakterystycznych dla epok minionych – tj. wieku XIX i pierwszej połowy wieku XX. Zamiarem pisma jest propagowanie klasycznej elegancji, nie pozbawionej zresztą pewnego odcienia prowokacji i ekstrawagancji. Okładki pisma zdobią fotografie dżentelmenów z okresu dwudziestolecia międzywojennego (lub modeli na nich stylizowanych), angielskich dandysów z okresu fin de siecle, paryskich artystów, którzy mogliby stanąć za sztalugami impresjonistycznego obrazu gdzieś w roku 1890, beatników lat 50-tych czy nieustraszonych podróżników, przemierzających niezbadane pustkowia w charakterystycznych, tropikalnych kaskach na głowach.

Fajka, cygaro, kapelusz (którego obowiązkowo należy uchylać), butonierka, wąsy – to obowiązkowe akcesoria mężczyzny według wzorca propagowanego przez „The Chap” pod wodzą Gustava Temple. Oczywiście dopuszczalne są drobne niuanse i odchylenia (np. redakcja nie upiera się przy wąsach), ale przejrzenie choćby tylko okładek i spisów treści kilku wydań daje pojęcie o tym, co jest celem pisma. Zresztą nie chodzi tylko o modę, ale o cały styl życia. „The Chap” to wyraz tęsknoty za czasami, gdy towarów nie kupowało się na stoiskach w supermarkecie, ale po prostu u rzeźnika, krawca, szewca i piekarza. Za czasami, gdy nie wypadało wyjść na ulicę bez kapelusza na głowie, a drobne przedmioty codziennego użytku były raczej dziełami rzemiosła niż chińskiej produkcji masowej.

Redaktorzy i czytelnicy „The Chap” wychodzą ze swoją misją w świat, organizując np. „The Chap Olympics” – a więc wesołą olimpiadę, podczas której rozgrywa się takie konkurencje jak całowanie kobiety w dłoń, przyjmowanie policzka od niej, puszczanie kółek dymu z fajki czy przygotowywanie drinków. Rozpala się zaś nie znicz olimpijski, a właśnie… fajkę! Prócz tego „chaps” organizowali ironiczne, złośliwe, aczkolwiek utrzymane w pogodnym tonie happeningi, podczas których protestowali przeciw zabijaniu smaku i stylu przez ujednolicone restauracje typu fast-food albo firmy odzieżowe, a także wyśmiewali dziwaczne instalacje sztuki nowoczesnej. Kulminacją całego roku jest natomiast doroczny Wielki Bal Anarchodandysów, który toczy się zawsze w określonej stylistyce. Dress-code na rok 2012 opisano na stronie magazynu „The Chap” jako „Eccentric; Eclectic; Electric; Esoteric”. Oczywiście żadnych dżinsów czy tenisówek!

  • Popularne
  • Ostatnio dodane

Kontakt z redakcją

 

 

 

Nasze Portale

         
 

 

   Multum Ofert znanywet.pl
  • Wzrosty
  • Debiuty
  • Spadki
  • Obroty
Walor Cena Zmiana



 

 

 

 

 

 

 

Walor Cena Zmiana



Walor Cena Zmiana Obroty (*)
(*) wartości w tys. zł.


Ostatnie artykuły

Popularne artykuły

Nasza witryna używa plików cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Zobacz naszą politykę prywatności

Zobacz dyrektywę parlamentu europejskiego

Zezwoliłeś na zapisywanie plików cookies na tym komputerze