Czy przełom maja i czerwca przyniesie przełom na rynkach?
- Utworzono: poniedziałek, 30, maj 2011 21:40
 Na poniedziałkowej sesji panowała znikoma
 zmienność. Eurodolar nie kontynuował korekcyjnych wzrostów i przez cały dzień
 konsolidował się pod poziomem 1,43. Na marazm na rynku złożyło się kilka czynników.
 Przede wszystkim trwa przedłużony weekend zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i
 Stanach Zjednoczonych. Ponadto rozpoczęty tydzień pomoże wyraźnie
 zdezorientowanym inwestorom odnaleźć odpowiedź na dwie kluczowe kwestie: „co
 dalej z Grecją?” i: „czy amerykańska gospodarka naprawdę zwalnia?” Na pierwsze
 z pytań być może udzieli odpowiedzi wspólny raport Komisji Europejskiej, IMF i
 ECB, jednak nie należy oczekiwać pozytywnej oceny wystawionej Grecji za
 dotychczasowe cięcie wydatków. Na drugie – szereg bardzo ważnych danych
 makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki. W tym tygodniu poznamy bowiem
 odczyty opisujące kondycję rozczarowującego ostatnio rynku nieruchomości
 (indeks cen domów Case - Schiller), comiesięczny maraton publikacji z
 priorytetowego w oczach Fed rynku pracy (raport ADP, tygodniowa liczba nowych
 wniosków o zasiłek, zamiany zatrudnienia i stopa bezrobocia), nastroje
 konsumentów (indeks Conference Board), sprzedaż aut i koniunkturę w przemyśle i
 usługach. Zatem cały zestaw ważnych danych przed nami, warto jednak zauważyć,
 że poprzeczka rynkowych oczekiwań jest postawiona znacznie niżej niż jeszcze
 kilka, kilkanaście tygodni wcześniej. Tym bardziej garść danych poniżej
 rynkowego konsensusu może mocno zaważyć na nastrojach. A o tym, że sentyment na
 rynku już teraz nie jest dobry najlepiej świadczy zdecydowany odwrót  od ryzykownych aktywów. Rentowności
 amerykańskich obligacji są w okolicy tegorocznych minimów, na rekordowo niskich
 poziomach znajduje się również kurs franka szwajcarskiego względem zarówno
 euro, jak i dolara.
Na poniedziałkowej sesji panowała znikoma
 zmienność. Eurodolar nie kontynuował korekcyjnych wzrostów i przez cały dzień
 konsolidował się pod poziomem 1,43. Na marazm na rynku złożyło się kilka czynników.
 Przede wszystkim trwa przedłużony weekend zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i
 Stanach Zjednoczonych. Ponadto rozpoczęty tydzień pomoże wyraźnie
 zdezorientowanym inwestorom odnaleźć odpowiedź na dwie kluczowe kwestie: „co
 dalej z Grecją?” i: „czy amerykańska gospodarka naprawdę zwalnia?” Na pierwsze
 z pytań być może udzieli odpowiedzi wspólny raport Komisji Europejskiej, IMF i
 ECB, jednak nie należy oczekiwać pozytywnej oceny wystawionej Grecji za
 dotychczasowe cięcie wydatków. Na drugie – szereg bardzo ważnych danych
 makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki. W tym tygodniu poznamy bowiem
 odczyty opisujące kondycję rozczarowującego ostatnio rynku nieruchomości
 (indeks cen domów Case - Schiller), comiesięczny maraton publikacji z
 priorytetowego w oczach Fed rynku pracy (raport ADP, tygodniowa liczba nowych
 wniosków o zasiłek, zamiany zatrudnienia i stopa bezrobocia), nastroje
 konsumentów (indeks Conference Board), sprzedaż aut i koniunkturę w przemyśle i
 usługach. Zatem cały zestaw ważnych danych przed nami, warto jednak zauważyć,
 że poprzeczka rynkowych oczekiwań jest postawiona znacznie niżej niż jeszcze
 kilka, kilkanaście tygodni wcześniej. Tym bardziej garść danych poniżej
 rynkowego konsensusu może mocno zaważyć na nastrojach. A o tym, że sentyment na
 rynku już teraz nie jest dobry najlepiej świadczy zdecydowany odwrót  od ryzykownych aktywów. Rentowności
 amerykańskich obligacji są w okolicy tegorocznych minimów, na rekordowo niskich
 poziomach znajduje się również kurs franka szwajcarskiego względem zarówno
 euro, jak i dolara. 
Siła franka szwajcarskiego objawia się także w
 relacji do krajowej waluty. Kurs CHF/PLN testował dziś poziom 3,27 i zbliżył
 się do maksimów z marca, na które wywindowała go panika na rynkach po
 trzęsieniu ziemi w Japonii. Kurs EUR/PLN konsolidował się w niespełna groszowym
 przedziale zmian wokół poziomu 3,97. W równie wąskim przedziale zmian, w
 okolicach poziomu 2,78 poruszał się dziś kurs USD/PLN.
Sporządził:
Bartosz Sawicki
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.
 
- 
				Popularne
- 
				Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
 
			Grupa Kęty S.A. - ...
Trend na wykresie Grupy Kęty jest wzrostowy. ...
 
			Kredyt Inkaso S.A. - ...
Pod koniec roku 2017, a w każdym razie w ...
 
			Torpol S.A. - analiza ...
Na przełomie sierpnia i września wykres Torpolu ...
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3048 gości

 
                 
						 
  
	        	 
	        	 
	        	 
						




 
	        	 
	        	 
	        	 
	        	 
	        	 
	        	 
	        	 
  
 