Amerykanie nie chcą dostrzec europejskich problemów
- Utworzono: czwartek, 28, marzec 2013 08:49
W środę w USA spadki europejskich indeksów tworzyły przed sesją złą atmosferę. Wiadomo, że Amerykanie niespecjalnie przejmują się Europejczykami, ale tuż pod szczytem wszech czasów indeksu S&P 500 każdy problem mógł znaleźć odzwierciedlenie. Okazało się jednak, że Amerykanie mają bardzo szczelne klapki na oczach – problemy Europy nadal lekceważyli. Uważam, że lekceważyli niesłusznie. Jeśli Europa będzie miał większe niż obecnie problemy to USA też to odczują.
Raport o liczbie podpisanych w lutym umów kupna domów na rynku wtórnym nie miał najmniejszego wpływu na zachowanie rynków. Ilość podpisanych umów spadła o 0,9 proc. m/m (oczekiwano sadku o 0,9 proc.). Teoretycznie słabo, ale gracze przecież zakładają, że na rynek nieruchomości hossa powróciła, więc jeden nieco gorszy raport nie mógł ich wystraszyć. Nie wystraszył ich też umacniający się dolar (szkodzi eksportowi).
Na rynku walutowym kurs EUR/USD rozpoczął dzień neutralnie, ale bardzo szybko i gwałtownie się załamał (za nim poszły europejskie indeksy). Początek dała wypowiedź desygnowanego w piątek na premiera rządu Włoch Pier Luigi Bersaniego, szefa Partii Demokratycznej, który stwierdził, że nie będzie w stanie sformować rządu. Powiedział też podobno, że tylko „chora” osoba może w obecnym stanie rzeczy rządzić Włochami. To gwałtownie podniosło rentowności obligacji Włoch i Hiszpanii.
Nastroje pogorszyła niezbyt udana aukcja włoskiego długu oraz opinie dwóch banków. Szwajcarski bank Pictet & Cie ocenia, że sprawa Cypru zmniejszyła atrakcyjność strefy euro. Morgan Stanley stwierdził, że w ciągu 2,5 roku dojdzie do zrównania się kursu euro z dolarem. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że takie jak widzieliśmy ostatnio działanie Eurogrupy mogą rzeczywiście doprowadzić do parytetu dolar – euro.
To, co dyskontował rynek walutowy nie denerwowało jednak rynków akcji. Koniec kwartału i przekonanie, że Europa USA nie zaszkodzi, a Fed będzie Stanów bronił pozwoliły bykom na spokojne odrabianie, wcale nie tak dużych, początkowych strat. Na nieco ponad godzinę przed końcem sesji indeks S&P 500 dotykał już poziomu neutralnego. Zakończył niewiele niżej. „Windows dressing” i pewnego rodzaju ślepota – oto wytłumaczenie odporności rynku amerykańskiego.
GPW rozpoczęła sesję od wzrostu WIG20, ale prawie natychmiast, pod wpływem zachowania innych giełd europejskich indeks zaczął się osuwać i w końcu wylądował na niewielkich minusach. Nie było jednak widać dużego nacisku podaży.
Po pobudce w USA niewielka poprawa nastrojów na innych giełdach posłużyła do przepchnięcie WIG20 nad poziom neutralny. Potem było już z górki. Niezwykle mały obrót połączony ze skrajnym wyprzedaniem rynku i z końcem kwartału oraz z redukowaniem przez indeksy w Europie strat pod wpływem zachowania Wall Street pomogły naszym bykom w szybkim poprowadzeniu WIG20 na północ. Dzień zakończyliśmy wzrostem o 1,3 proc., ale rynek jest nadal wyprzedany technicznie.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2669 gości