Wall Street dużo silniejsza od Europy

   We wtorek Wall Street mogła zarówno pokazać, że obawia się posiedzeń ECB i Fed jak i zasygnalizować, że są one jej obojętne. Oba scenariusze były równie prawdopodobne. Publikacja danych makro nie wpłynęła na zachowanie rynków. Niewielki był też wpływ spadków europejskich indeksów. Nawet publikacja słabych danych makro niespecjalnie szkodziła obozowi byków.

   Ostatecznych odczyt indeksu PMI dla sektorów przemysłowego w listopadzie wyniósł 52,8 pkt. (oczekiwano 52,6 pkt.). Dla Amerykanów bardziej istotny jest indeks ISM dla przemysłu. On w listopadzie wyniósł 48,6 pkt. (oczekiwano wzrostu z 50,1 na 50,4 pkt.). Wydatki na inwestycje budowlane w październiku wzrosły o 1% m/m (oczekiwano 0,5%). Bardzo niemiłą informacją jest zejście indeksu ISM pod poziom rozgraniczający recesję od rozwoju.

   Wall Street miała we wtorek problem. Bardzo słabe dane makro mogły szkodzić bykom (bo gospodarka słabnie), ale mogły też im pomagać (bo może Fed się wstrzyma i nie podniesie stóp procentowych). Z pewnością pomagał im pierwszy dzień ostatniego miesiąca czwartego kwartału, czyli chęć dobrego zakończenia roku.

  Indeksy od początku sesji wzrosły i nie chciały spadać po publikacji recesyjnego indeksu ISM. Od tego momentu indeksy S&P 500 wszedł w wąski kanał trendu bocznego czekając na rozgrywkę w ostatniej godzinie sesji. W tej końcówce byki bez problemu wygrały, a S&P 500 zyskał jeden procent kontynuując hossę końca roku.

   GPW rozpoczęła wtorkową sesję od wzrostu WIG20, ale pogarszające się nastroje na europejskich giełdach praktycznie od początku prowadziły do powolnego osuwania się tego indeksu. WIG20 wylądował na minusach. Potem już praktycznie nic się nie wydarzyło. Plusem dla polskich byków jest to, że WIG20 nie zareagował na mocniejsze spadki indeksów na innych giełdach europejskich. Indeks zakończył dzień mikroskopijną zniżką z bardzo małym obrotem. Mocniej stracił MWIG40. Rynek nadal jest w bessie.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności