Wpływ sankcji na gospodarkę Rosji, Europy i USA
- Utworzono: poniedziałek, 18, sierpień 2014 10:42
Konflikt między Rosją a Ukrainą owocuje wieloma konsekwencjami gospodarczymi, które dotykają nie tylko strony bezpośrednio zaangażowane, ale praktycznie wszystkich najważniejszych graczy na świecie. Uwaga inwestorów skupia się przede wszystkim na efektach ekonomicznych w USA, Unii Europejskiej i Rosji.
Pierwsze odczyty PKB za drugi kwartał 2014 r. w USA zaskoczyły rynek pozytywnie. Także inne wskaźniki koniunktury typu ISM lub PMI osiągają ostatnio wysokie poziomy. Handel z Rosją stanowił mniej niż 1% eksportu amerykańskiej żywności, tak więc rosyjskie sankcje są w skali gospodarki USA niemal niezauważalne. Co prawda na przełomie lipca i sierpnia amerykańskie giełdy zanotowały korektę wielkości ok. 4%, jednak jej skala jest niewielka. Był też zresztą powód wewnętrzny, nawet ważniejszy, czyli obawy przed wcześniejszymi podwyżkami stóp procentowych w związku z szybko rosnącą gospodarką.
Jaki będzie wpływ sytuacji geopolitycznej na gospodarkę Rosji w dłuższym terminie? Jeszcze w lutym zakładano wzrost gospodarczy w Rosji na poziomie 2,2% w 2014 r. i 2,5% w 2015 r. Średnia sierpniowych prognoz to już tylko odpowiednio 0% i 0,3%, przy czym na przykład bank BNP Paribas zakłada głęboką recesję i spadek gospodarczy o 3,0% w przyszłym roku. Na razie rosyjska gospodarka jest zadziwiająco odporna na sytuację geopolityczną. Opublikowane w poniedziałek dane o wzroście PKB w II kwartale pokazały wzrost w stosunku do roku poprzedniego o 0,8%, podczas gdy jeszcze pod koniec maja analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg prognozowali spadek o 0,1%. Także dane o wyższej częstotliwości wskazują na niezły stan przedsiębiorstw – wskaźnik koniunktury przemysłowej PMI Manufacturing za lipiec osiągnął poziom 51 punktów, wyżej niż oczekiwania i odczyt czerwcowy.
Najgorzej przedstawia się sytuacja w Europie. Szczególnie silnie sankcje odczują wschodnie kraje Unii Europejskiej, które znaczną część produkcji rolnej eksportowały do Rosji. Także pozostałe kraje ucierpią na wojnie handlowej, gdyż wzrost gospodarczy jest jeszcze bardzo kruchy i wrażliwy na wszelkie zakłócenia. Obawy widać po zachowaniu inwestorów giełdowych. Główny niemiecki indeks akcyjny DAX spadł od lipcowych szczytów już o 10%. Zachodnia Europa mniej się boi zakazu importu żywności, a bardziej recesji w Rosji, która ograniczy sprzedaż wysoko przetworzonych produktów europejskiego przemysłu. Niemieckie raporty mówią o 25 tys. pracowników zagrożonych kryzysem. Głośnym echem odbiły się komunikaty zarządu Adidasa, drugiego co do wielkości producenta odzieży sportowej na świecie, który drastycznie zmniejszył prognozy przychodów i zysku w związku ze słabym rosyjskim rynkiem.
Zakładając brak znaczącej eskalacji lub deeskalacji konfliktu, możemy się spodziewać dobrych nastrojów w USA, mocno oddalonych od centrum wydarzeń. Rosyjska gospodarka, mimo nasilonej propagandy sukcesu, powinna w końcu mocno odczuć efekt wstrzymania finansowania rosyjskich banków i przedsiębiorstw oraz rosnących cen. Sytuacja w Europie może wciąż się pogarszać, póki nie dostanie impulsu ze strony ECB lub znaczących reform strukturalnych.
Seweryn Masalski
MM Prime TFI S.A.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2527 gości