Warimpeks zwiększył stratę

Grupa po trzech kwartałach tego roku wykazała w rachunku m.in. 13,6 mln euro EBITDA wobec 12,8 mln dwanaście miesięcy wcześniej. Wynik netto był jednak słabszy.

Austriacki podmiot, który zajmuje się zarządzaniem i obrotem nieruchomościami komercyjnymi, zanotował po trzech kwartałach tego roku 55,9 mln euro przychodów ze sprzedaży w porównaniu do 60,4 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. Pomimo tego, niektóre wyniki finansowe holdingu okazały się korzystniejsze. Istotnie zredukowano bowiem koszty działalności – głównie hoteli – które spadły z 36,3 do 31,1 mln zł.

W efekcie, wynik brutto ze sprzedaży zauważalnie wzrósł, sięgnął bowiem 21,4 mln euro wobec 19,2 mln. Oznacza to więc, że marża brutto poprawiła się z 31,9 do 38,2 proc. Na poziomie EBIT zarobek okazał się jednak nieco niższy – spadł z 8,4 do 4,5 mln euro, co było w głównej mierze pochodną większej amortyzacji, a także ujemnej wyceny pozycji nieruchomości inwestycyjnych. Poprawiła się za to EBITDA – wzrosła ona z 12,8 do 13,6 mln euro (rentowność to 24,4 proc. wobec 21,2 proc. poprzednio).

Ostatecznie Grupa zanotowała 7,9 mln euro skumulowanej straty przypadającej akcjonariuszom jednostki dominującej, co oznaczało wzrost o ponad 47 proc. r/r. Taka tendencja spowodowana była przede wszystkim dużymi kosztami działalności finansowej, a także sporą stratą na zmianach kursowych. Te pierwsze wynikały głównie z odsetek od kredytów, a także od wyemitowanych papierów dłużnych.

Wskażmy jednak, że Grupa po trzech kwartałach zanotowała 14,2 mln euro dodatniego cash flow operacyjnego, co stanowi około dwukrotność rezultatu sprzed roku.

Prezes Spółki, Franz Jurkowitsch, informuje na samym początku listu do inwestorów o wydarzeniu, które miało miejsce już po zakończeniu okresu sprawozdawczego. Chodzi konkretnie o sprzedaż obu biurowców „Jupiter 1 i 2” w St. Petersburgu za 70 mln euro. Szef Spółki wskazuje, że w trzecim kwartale obserwowano podobną sytuację, jak w pierwszym półroczu – dobra sytuacja panowała w zakresie działalności operacyjnej, dobrze radziły sobie również hotele, a z drugiej strony słaby rosyjski rubel wygenerował straty kursowe i niższą wycenę rosyjskich nieruchomości. Teraz Emitent skupia się na zamknięciu transakcji wspomnianych na początku biurowców.

Franz Jurkowitsch ocenia, że pozostałe główne rynki, a więc Polska i Niemcy, to nadal stabilna podstawa działalności Grupy. Na stałym poziomie utrzymywały się wskaźniki obłożenia i ceny pokoi. Spadły, co prawda, obroty w segmencie hoteli, ale było to głównie wynikiem sprzedaży hoteli i związanego z tym spadku liczby pokoi.

Jacek Jarosz