Spółka w Niemczech - biznesowa okazja?
- Utworzono: poniedziałek, 14, październik 2013 10:10
W czasach globalizacji i internetu zupełnie naturalną kwestią staje się rejestrowanie spółek w innych krajach niż te, w których prowadzą one działalność operacyjną. Co więcej, dla części przedsiębiorców interesujące może być także – w dobie stosunkowo swobodnego przepływu ludzi i kapitałów – rozpoczęcie faktycznej działalności w innym kraju niż ojczysty.
Można też rozważać np. produkcję w Polsce, ale dystrybucję za granicą przez spółki zarejestrowane właśnie tam. W każdym z tych przypadków dość interesującym przypadkiem są Niemcy. W istocie kraj ten sąsiaduje z nami, a do tego jest istotnym partnerem handlowym, a zatem już choćby tylko czynniki geograficzne budzą zainteresowanie tematem.
Zasadniczo formy prawne, według których funkcjonują przedsiębiorstwa w Niemczech, są dość zbliżone do tych, które spotykamy w Polsce i innych krajach – a więc są to pewne wcielenia takich modeli jak spółka cywilna, spółka z o.o. czy spółka akcyjna.
Wymieńmy najważniejsze z nich:
1) Działalność na własny rachunek – tzw. Einzelunternehmer. Wystarczy tu tylko jeden wspólnik, zarazem będący właścicielem. Nie ma żadnych ograniczeń co do minimalnego kapitału, zaś odpowiedzialność właściciela ma charakter osobisty i nieograniczony. Naturalnie przypada mu w udziale także cały zysk. – Jeśli jest to jednoosobowa działalność wystarczy że przedsiębiorca będzie legitymował się w tytułem prawnym do lokalu oraz decyzją o zameldowaniu – tłumaczy Patrycja Kaźmierczak z Kancelarii KRS Adwokaci. – Należy udać się do odpowiedniego urzędu (Gewerbeamt) i tam przedstawić: dowód/paszport, potwierdzenie zameldowania i złożyć podpis pod wnioskiem.
2) Spółka cywilna – Gesselschaft buergerlichen Recht. Tutaj wymaga się dwóch wspólników, przy czym wszyscy są upoważnieni do kierowania spółką i ponoszą osobistą odpowiedzialność (nieograniczoną). Udział w zysku jest proporcjonalnych do udziałów. Nie jest wymagany wpis do rejestru handlowego. Spółka tego typu może być udziałowcem w sp. z o.o. (czyli GmbH).
3) Spółka jawna – Offene Handelsgesellschaft. Tu również powinno być dwóch wspólników. Wymagany jest wpis do rejestru handlowego.
4) Spółka komandytowa – Kommanditgesellschaft. W tym wypadku wymaga się przynajmniej jednego komplementariusza (to komplementariusze kierują spółką) i jednego komandytariusza. Komandytariusze odpowiadają do wysokości swego wkładu, komplementariusze – osobiście i sposób nieograniczony.
5) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością – Gesellschaft mit beschraenkter Haftung (GmbH). Do jej zarejestrowania wystarczy jeden wspólnik, dysponujący kapitałem w wysokości przynajmniej 25 tys. euro (przy rejestracji należy wnieść minimum 12,5 tys. euro). Spółką tego rodzaju kieruje zarząd, odpowiedzialność wspólników jest do wysokości ich wkładów, proporcjonalnie do nich dzielony jest także zysk. Ogólnie konstrukcja polskich i niemieckich sp. z o.o. jest zbliżona, ale są pewne różnice. - W przypadku niemieckiej spółki z o.o. zakładanej w tradycyjny sposób nie ma wymogu aktu notarialnego, umowa jest sporządzana przez prawnika i jedynie poświadczana przez notariusza, co obniża koszty - mówi Aleksander Stuglik, partner zarządzający KBZ Żuradzka&Wspólnicy sp.k., członek Association of Independent European Lawyers w Londynie.
6) Spółka akcyjna – Aktiengesellschaft (AG). Do założenia takiego przedsiębiorstwa wystarczy jeden akcjonariusz, dysponujący kapitałem 50 tys. euro. Zysk dzielony jest w oparciu o odpowiednią uchwałę akcjonariuszy (np. może być wypłacona dywidenda).
Przedsiębiorca polski zamierzający rozpocząć działalność na terenie Niemiec w pierwszej kolejności winien wybrać formę prawną dla takiej działalności, to jest zdecydować, czy działa tam jako osoba fizyczna, przedstawicielstwo spółki polskiej, czy też zakłada na miejscu którąś z dostępnych spółek prawa niemieckiego, najpopularniejszą GmbH, mniej popularną KG (spółkę komandytową) czy też prestiżową, ale zbiurokratyzowaną AG, albo mniej znane odpowiedniki polskich spółek cywilnych i jawnych – wyjaśnia Andrzej Stuglik.
Omówmy przedstawicielstwo (Repraesentanz) i samodzielny oddział (eigentragene Zweigniderlassung). W tym pierwszym przypadku ma się nader ograniczone możliwości manewru, sprowadzające się w zasadzie tylko do wsparcia sprzedaży. Przedstawicielstwo nie ma osobowości prawnej. Filia (samodzielny oddział) też nie jest osobnym przedsiębiorstwem, ale zawiera własne umowy, może także składać pozwy do sądu (naturalnie także i filię można pozwać). Oddział firmy polskiej może być wpisany do niemieckiego rejestru handlowego, jeśli posiada wyodrębniony, własny majątek tudzież własną księgowość i kierownictwo.
- Jeśli przedsiębiorca planuje rozpocząć działalność w formie spółki prawa handlowego doradzam wcześniejszą konsultacje z prawnikiem która pozwoli na dobranie odpowiedniej formy prawnej – tłumaczy Patrycja Kaźmierczak. - Następnie, podobnie jak w naszym kraju należy udać się do notariusza celem zawiązania spółki i złożyć odpowiednie wnioski celem jej zarejestrowania w odpowiednim Rejestrze Przedsiębiorców.
Jeśli zastanawiamy się nad rejestracją spółki osobowej lub kapitałowej (czyli GmbH lub AG), to warto pamiętać o podstawowych różnicach. Na przykład zysk spółki kapitałowej obciążony jest specjalnym podatkiem od spółek. Wierzytelności w spółce kapitałowej pokrywane są tylko z majątku spółki, zatem nie rusza się prywatnego majątku wspólników. Z drugiej strony, wymagany jest, jak już widzieliśmy, pewien minimalny kapitał.
Przedsiębiorcy bardzo często uznają, że najwygodniejsze będzie dla nich założenie GmbH. Warto wiedzieć, że wszyscy wspólnicy takiego podmiotu mogą być obywatelami innego kraju niż Niemcy, nie stanowi to żadnego problemu. Umowę założycielską poświadcza notariusz, przy czym w umowie tej należy określić, jaki będzie przedmiot działalności spółki, gdzie będzie mieścić się jej siedziba, pod jaką nazwą spółka będzie występować, kto będzie zasiadał w zarządzie i jak wysoki będzie kapitał zakładowy. Przy określaniu nazwy ma się dużą dowolność, ale warto pamiętać, że nie może ona wprowadzać w błąd – wątpliwości w tej kwestii może nam wyjaśnić jedna z Industrie- und Handelskammern (Izb Przemysłowo-Handlowych).
Przedmiot działalności powinien być rzecz jasna legalny, ale w niektórych przypadkach trzeba posiadać dodatkowe zezwolenia. Można je złożyć po podpisaniu umowy – ale przed wpisem do rejestru. Niekiedy konieczne jest także uzyskanie wpisu do Handwerksrolle (rejestru rzemieślniczego) lub Verzeichnis der handwerksahnlichen Betriebe (rejestru firm prowadzących działalność zbliżoną do rzemieślniczej). Aby otrzymać wpis do Handwerksrolle, należy mieć w spółce zatrudnionego kierownika technicznego ze zdanym odpowiednim egzaminem mistrzowskim.
25 tys. euro – ten minimalny kapitał własny w GmbH należy wpłacić przy jej zakładaniu. Można wnosić wkłady pieniężne lub rzeczowe – przy czym sąd rejestrowy oceni, czy wycena jest przeprowadzona uczciwie, bez zawyżenia wartości aportów.
Członkowie zarządu (wystarczy zresztą, że będzie w nim tylko jedna osoba) nie muszą mieszkać w Niemczech, ale jeśli przebywają na terenie Niemiec dłużej niż 7 dni, to muszą zgłosić się w biurze meldunkowym w Buergeramcie (urzędzie ds. obywatelskich). Prezes i prokurenci spółki z o.o. nie muszą posiadać pozwolenia na pracę.
Warto odnotować, że niemieckie prawo dopuszcza od roku 2008 także tzw. UM (Unternehmergesellschaft, zwana też ), czyli spółkę z o.o. utworzoną w ramach uproszczonej procedury. - Do reformy niemieckiego prawa spółek z roku 2008, niemieckie GmbH były poddawane presji ze strony konkurencyjniejszych brytyjskich spółek Ltd, które to spółki były często wybierane przez przedsiębiorców niemieckich i to nawet dla celów prowadzenia działalności gospodarczej na terenie Niemiec poprzez przedstawicielstwa tych spółek – wyjaśnia Aleksander Stuglik z KBZ Żuradzka&Wspólnicy sp. k. - Powodem tego stanu rzeczy były bardzo odformalizowane wymagania związane z zakładaniem spółek Ltd w Wielkiej Brytanii i niski wymóg kapitału zakładowego, bo już od jednego funta, przy ograniczonej odpowiedzialności za zobowiązania i odpowiedzialności zarządu. Niemiecką odpowiedzą okazały się spółki typu UG – Unternehmergesellschaft (haftungsbeschränkt) – czyli spółka przedsiębiorcza (ograniczona odpowiedzialność), w których minimalny kapitał zakładowy może wynosić jedno euro. Do momentu uzyskania minimalnego kapitału wymaganego przez niemieckie prawo spółek (25.000 euro) spółka taka musi utrzymywać kapitał zapasowy, który jest tworzony z jednej czwartej zysku spółki - aż do osiągnięcia wspomnianego minimalnego kapitału.
Rzecz jasna powołanie do życia GmbH wiąże się z pewnymi kosztami – opłatami notarialnymi, kosztami ew. doradztwa prawnego czy sporządzenia zgłoszenia do rejestru handlowego. GmbH musi opłacać podatek dochodowy od osób prawnych (15 proc.), a także Gewerbesteuer, tj. podatek lokalny od działalności gospodarczej. Przedsiębiorca powinien mieć na uwadze istnienie także np. VAT (Mehrwertsteuer) czy podatku od płac (Lohnsteuer).
Może nas także zainteresować to, czy istnieje duże podobieństwo pomiędzy spółkami niemieckimi, a tymi z Austrii czy niemieckojęzycznych kantonów Szwajcarii. W rzeczy samej, zasadniczo tak jest. Patrycja Kaźmierczak z KRS Adwokaci wyjaśnia: - Regulacja form prawnych przedsiębiorstw Szwajcarii uzależniona jest od kantonu, w jakim firma ma powstać. Regulacje prawne są zatem zbliżone do ustawodawstwa austriackiego, niemieckiego lub francuskiego.
Są jednak pewne różnice. Mówi o tym Aleksander Stuglik: - W Szwajcarii, kapitał zakładowy dla spółki typu GmbH powinien wynosić co najmniej 20.000 CHF, a dla AG 100.000 CHF. Ciekawostką może być fakt, iż Liechtenstein ustanawia wyższy wymóg kapitałowy dla spółki z o.o., aniżeli Szwajcaria, bo 30.000 CHF.
- Od lipca 2013 r., w Austrii wystarczy posiadać kapitał zakładowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w wysokości 10.000 euro – mówi Patrycja Kaźmierczak z KRS Adwokaci. – Natomiast kapitał założycielski spółki akcyjnej w Austrii (Aktiengesellschaft -AG) wynosić musi min. 70.000 Euro. Do utworzenia tejże spółki konieczne jest przyjęcie i podpisanie statutu przez 2 wspólników, inaczej niż w Niemczech i Szwajcarii gdzie istnieje możliwość zawiązania jednoosobowej spółki tego rodzaju - o nazwie Einn - Mann - AG.
Przepisy szwajcarskie stawiają tzw. wymóg domicylu, tj. żądanie, aby co najmniej jeden dyrektor był rezydentem Szwajcarii. Takiego wymogu nie ma ani w Austrii, ani w Niemczech, jest za to w Liechtensteinie – mówi Aleksander Stuglik z KBZ Żuradzka&Wspólnicy. - Co ciekawe, prawo szwajcarskie nie dopuszcza popularnych zarówno w Austrii, jak i Niemczech spółek komandytowych.
Na ogół banki w Niemczech wymagają osobistego stawiennictwa, jeśli ktoś chce otworzyć tam rachunek bankowy. Teoretycznie jednak nie musi być to warunkiem koniecznym. - W tym zakresie istnieje kilka możliwości – mówi Aleksander Stuglik. – Mamy: otwarcie konta online i dosłanie do banku poświadczonych notarialnie dokumentów identyfikujących przedsiębiorcę (tzw. KYC – Know Your Client), przedstawienie tychże dokumentów do poświadczenia w polskiej placówce banku niemieckiego, skorzystanie z usług certyfikowanych doradców w Polsce, którzy w imieniu banku mogą poświadczyć takie dokumenty i pomóc w wypełnieniu wniosków bankowych.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2601 gości