Dzień wypełniony odczytami makro

W Polsce wiele przedsiębiorstw i instytucji ma dziś wolne, ale nie zmienia to faktu, że kalendarium makroekonomiczne na świecie jest wypełnione dość obficie. I będą to ważne dane. Po pierwsze, znamy już PMI dla przemysłu Indii za kwiecień (51,8 pkt przy prognozie 52,5 pkt). Po drugie, ukazał się już odczyt nt. sprzedaży detalicznej w Niemczech. W marcu spadła o 0,2 proc. m/m oraz o 2,1 proc. r/r. Prognozowano -0,4 proc. m/m i +2,9 proc. r/r, więc odczyt był słaby, a do tego obniżono w ramach rewizji wyniki z lutego.

O 8:30 poznamy PMI dla przemysłu Szwecji za kwiecień, o 9:00 PMI dla przemysłu Węgier, Norwegii i Polski. U nas przewiduje się minimalny wzrost z 48,7 pkt do 48,8 pkt. Godzina 9:15 to analogiczny PMI dla Hiszpanii, o 9:30 mamy Szwajcarię i Czechy, o 9:45 Włochy, o 9:50 Francję, pięć minut później Niemcy (prognoza to zwyżka z 44,1 pkt do 44,5 pkt), o 10:00 Strefę Euro (zakłada się wzrost z 47,5 pkt do 47,8 pkt).

O 13:00 w Czechach i Wielkiej Brytanii określone zostaną stopy procentowe, przy czym w Czechach oczekuje się podniesienia głównej stopy z 1,75 proc. do 2,00 proc.

Później przyjdzie czas na dane z USA. O 13:30 mamy raport Challengera nt. planowanej liczby zwolnień, o 14:30 dane tygodniowe o wnioskach zasiłkowych, o 16:00 informacje o marcowej dynamice zamówień w trzech kategoriach. W przemyśle prognozuje się +1,5 proc. m/m, w dobrach trwałego użytku +2,7 proc. m/m, w ujęciu bez środków transportu +0,4 proc. m/m.

Adam Witczak