Po danych z Azji czas na następne

Rozpoczynamy nowy tydzień - po weekendzie, który u nas (w Polsce) był trochę wydłużony z powodu Święta Niepodległości.

Znamy już dynamikę PKB Japonii za III kwartał. Prognozowano +0,2 proc. k/k oraz +0,9 proc. w ujęciu annualizowanym. Faktyczne wyniki są dużo lepsze: +0,5 proc. k/k oraz +2,2 proc.

Wrześniowa produkcja przemysłowa w Japonii wzrosła o 0,6 proc. m/m oraz o 1,5 proc. r/r, przewidywano tymczasem 0,0 proc. m/m oraz 0,9 proc. r/r. Poznaliśmy też chińską, ale za październik. Wynik to +6,1 proc. r/r przy prognozie 6,2 proc. Nieco gorzej od założeń wypadła też sprzedaż detaliczna: miało być 10,7 proc., było 10 proc. r/r.

O 9:00 podana będzie produkcja przemysłowa Węgier za wrzesień, zaś o 9:15 szwajcarska inflacja producencka. O 11:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w Strefie Euro za wrzesień.

Godzina 14:00 to bilans płatniczy Polski, nasza inflacja CPI za miesiąc ubiegły oraz dane o podaży pieniądza M3.

O 19:20 powinien wystąpić publicznie Robert Kaplan z Fed, o 23:00 Jeffrey Lacker z tej samej instytucji. W tym tygodniu wypowiedzą się jeszcze m.in. Williams, Rosengren, Bullard, Dudley czy Harker.

Kamil Kiermacz