Inflacja czy deflacja w Polsce?

Pierwszy dzień nowego tygodnia przyniesie nam kilka ciekawych odczytów makroekonomicznych, m.in. z Polski, USA i Strefy Euro, ale nie tylko.

Już o 9:00 dowiemy się, jak w czerwcu ukształtowała się stopa bezrobocia w Turcji (w maju była równa 8,8 proc.). Przypomnijmy, że w swoim czasie omawialiśmy na naszych łamach gospodarkę i uwarunkowania polityczne tego państwa.

O 9:15 w Szwajcarii przedstawiona zostanie inflacja producencka za sierpień, zaś o 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Strefy Euro za lipiec (prognoza to 19,5 mld EUR, bez brania pod uwagę sezonowości). Trzy godziny później, o 14:00, opublikowane będą dane z Polski - bilans płatniczy za lipiec oraz sierpniowa inflacja CPI. W tym ostatnim przypadku prognozy zakładają następujące wyniki: -0,4 proc. m/m i -0,3 proc. r/r. Byłby to kolejny miesiąc deflacji (wyniki z lipca to -0,2 proc. zarówno w relacji miesięcznej, jak i rocznej).

14:30 przyniesie nam indeks NY Empire State za wrzesień (prognoza to zwyżka z 14,69 pkt do 15 pkt), a o 15:15 poznamy sierpniową dynamikę produkcji przemysłowej w USA.

EUR/USD lokuje się dziś rano (ok. 7:30) w okolicach 1,2950, na USD/PLN mamy 3,2410, zaś na EUR/PLN 4,1970 (jeśli chodzi o poziomy kupna).

Adam Witczak