Magyarul tanulunk
- Utworzono: wtorek, 27, listopad 2012 13:31
O Węgrzech i Węgrach mówiło się ostatnio u nas w kontekście polityki wewnętrznej i zagranicznej Viktora Orbána, sytuacji gospodarczej Madziarów czy przyjazdu przedstawicieli kontrowersyjnej partii Jobbik do Warszawy w dniu 11 listopada. W ogólności natomiast gotowi jesteśmy powtarzać hasło „Polak-Węgier dwa bratanki” oraz wspominać Stefana Batorego, de facto jednak z „bratankami” rzadko kiedy potrafimy się dogadać w ich języku – lub w naszym.
Produkt na skrzyżowaniu sacrum i profanum
- Utworzono: wtorek, 27, listopad 2012 08:54
Ktoś spoglądający surowym okiem na współczesną kulturę popularną mógłby po przesłuchaniu tych albumów stwierdzić, że dostosowane są one do stępionej wrażliwości ludzi dzisiejszej epoki. Oto bowiem nawet uroczysty, średniowieczny chorał gregoriański musi zostać okraszony „beatem”, „popem” i „elektroniką”, aby mogli przyswoić go mieszkańcy betonowo-szklanych metropolii XXI wieku. Czy zatem całe zagadnienie należy po prostu skwitować wzruszeniem ramion? Osobiście nie uważam tak. Co więcej, zdaje mi się, że sama koncepcja przyświecająca The Gregorians jest intrygująca, choć z wykonaniem bywa różnie.
Róża pamięci, róża zapomnienia
- Utworzono: czwartek, 22, listopad 2012 20:00
Nie dziwi fakt, że Thomas Stearns Eliot doczekał się uznania wśród artystów z tej właśnie niszy muzycznej – leżącej gdzieś na przecięciu rzewnego neofolku i opustoszałych połaci dark ambientu. Zaskoczeniem może być jedynie fakt, że stało się to tak późno. Tak czy inaczej cieszyć można się, że z inicjatywą wyszła rodzima wytwórnia Wrotycz Records, publikująca nieczęsto, ale najwidoczniej w przemyślany sposób.
Rogate czapki, rogate serca
- Utworzono: czwartek, 22, listopad 2012 09:11
Polska nie miała jak dotąd szczęścia do neofolku – i to pomimo faktu, że od dobrych kilku lat istnieje już pewne grono miłośników tego gatunku. Zdawać by się mogło, że ta forma muzyki powinna zachęcać prostotą tworzenia. W ostateczności wystarczy bowiem posiadać gitarę akustyczną i głos, a o to przecież nietrudno. Znajomość kilku podstawowych akordów teoretycznie powinna predysponować rzesze ludzi do podążania śladami niemieckich kapel w rodzaju Forseti, Darkwood czy Dies Natalis, bądź też Amerykanów z Changes czy Rosjan z Neutral.
Amiga żyje
- Utworzono: środa, 21, listopad 2012 14:51
Komputery marki Amiga powszechnie uważane są za martwą gałąź przemysłu elektronicznego, za przeżytek – być może stylowy i sympatyczny, ale jednak od dawna mogący być co najwyżej obiektem nostalgicznych wspomnień. W gruncie rzeczy mało kto wie, że historia rozwoju Amigi nie zakończyła się w roku 1995, kiedy to zbankrutowała firma Commodore. Warto zatem zajrzeć do niewielkiego, ale niezwykle interesującego światka amigowych pasjonatów, autentycznie oddanych „przyjaciółce” i uporczywie przy niej trwających.
Czego pozbawił nas internet?
- Utworzono: wtorek, 20, listopad 2012 09:41
Arthur C. Clarke, amerykański pisarz science-fiction, zasłynął niegdyś stwierdzeniem, że „dostatecznie rozwinięta technologia jest nie do odróżnienia od magii”. Otóż na pewnym etapie rozwoju funkcjonowanie wytworzonych przez człowieka sprzętów będzie tak sprawą tak złożoną, a rezultaty działania tak niezwykłe, że korzystanie z takich urządzeń będzie niczym posługiwanie się magicznymi zaklęciami, za pomocą których w mgnieniu oka dokonywać będą się nieprawdopodobne cuda. Czy już teraz jesteśmy na takim etapie?
Na czym stoi Wenecja?
- Utworzono: piątek, 16, listopad 2012 12:34
Wenecja – jedno z najpiękniejszych, najbardziej znanych i najczęściej odwiedzanych miast we Włoszech rokrocznie zalewane jest przez „Acqua alta”, czyli „wysoką wodę”, która nęka to miejsce już od ponad 1500 lat.
Podkategorie
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2503 gości