Co by tu jeszcze sprzedać?

Na rynek nieprzerwanie napływają nieruchomości zgłaszane do sprzedaży nie tylko przez osoby fizyczne i deweloperów, ale również przez wszelakiego rodzaju instytucje i firmy. Powodów pozbywania się przez nie tego rodzaju aktywów jest niemal tyle co oferentów. Często są ona związane z poszukiwaniem dodatkowych środków na bieżącą działalność.

Czasami sprzedaż jest częścią głębszego procesu restrukturyzacji i polega na wyprzedaży nieruchomości, które nie są niezbędne z punktu widzenia podstawowej działalności. Bywa również i tak, iż jest ona jedynie następstwem przeprowadzki do nowszego obiektu, bardziej dopasowanego do potrzeb.

Wśród oferentów można często spotkać urzędy miast, agencje rządowe, uczelnie, czy też duże przedsiębiorstwa dysponujące nieruchomościami na terenie całego kraju (PKP, PZU). Wśród ofert przeważają zwykle typowe oferty budynków i gruntów. Z drugiej strony bez trudu można znaleźć wśród nich bardzo specyficzne oferty.

Ze względu na specyfikę niektórych ofert ich sprzedaż nie jest prostą sprawą. Problem zaczyna się już na etapie samej wyceny. Popyt na najbardziej specyficzne nieruchomości jest bardzo mocno ograniczony, a to z kolei zmusza oferentów do obniżenia nieraz kilkukrotnie założonej wstępnie ceny. Jak pokazuje jednak historia nawet najbardziej nietypowe nieruchomości doczekają się swojego nabywcy, jeśli tylko cena zostanie ustalona z uwzględnieniem bieżącej sytuacji na rynku. Przykładem może być tutaj Twierdza Modlin, która swego czasu doczekała się już miana najbardziej niepożądanej nieruchomości w portfolio Agencji Nieruchomości Wojskowej. Po kilku latach i dziewięciu przetargach została ona wreszcie sprzedana w pierwszej połowie sierpnia.

Emmerson S.A.