Pogorszenie nastrojów w Europie

Czwartkowe notowania rozpoczęły się dosyć spokojnie. Ruchy indeksów i rynku walutowego od początku były niewielkie. W miarę upływu czasu i zbliżaniem się do południa, nastroje zaczynały się stopniowo pogarszać i wspierać stronę podażową.

Czwartkowe notowania rozpoczęły się dosyć spokojnie. Ruchy indeksów i rynku walutowego od początku były niewielkie. W miarę upływu czasu i zbliżaniem się do południa, nastroje zaczynały się stopniowo pogarszać i wspierać stronę podażową.

Aktualnie niemal wszystkie indeksy mienią się na czerwono, mocno spada również EUR/USD, który podczas dotychczasowego handlu spadł już poniżej poziomu 1,31 i aktualnie testuje poziom 1,3066. Po przebiciu wsparcia w postaci wczorajszych minimów teraz spora szansa dla sprzedających. Jeżeli nastroje inwestycyjne się utrzymają, w połączeniu z brakiem kontry popytu, wówczas najbliższym przystankiem dla eurodolara może się już okazać poziom psychologicznej bariery na 1,30.

O ponad 1proc. spada DAX, podobnie jak francuski CAC40. Warszawski parkiet jest, jak na razie, nieco bardziej odporny i traci "tylko" 0,6proc. Mocno wzrastają rentowności obligacji, szczególnie Hiszpańskich i Włoskich. Przed chwilą poznaliśmy odczyt o produkcji przemysłowej w Niemczech, która okazała się sporo gorsza od oczekiwań. Za około dwie godziny do handlu powinni dołączać inwestorzy zza oceanu. Jeżeli kierunek zostanie wówczas utrzymany, to zejście od 1,30 będzie dzisiaj jak najbardziej prawdopodobne.