Podażowy impuls

Nastroje na rynku walutowym nieznacznie się pogorszyły i eurodolar stracił około 80 pipsów od dziennych maksimów. Również parkiety giełdowe w Europie tracą obecnie w okolicach 0,5proc.

Nastroje na rynku walutowym nieznacznie się pogorszyły i eurodolar stracił około 80 pipsów od dziennych maksimów. Również parkiety giełdowe w Europie tracą obecnie w okolicach 0,5proc.

Powodem spadku na głównej parze były dwie kwestie. Po pierwsze agencja Fitch stwierdziła, że EBC powinien skupować obligacje zadłużonych państw, aby powstrzymać kryzys, a potem prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Banków (GBA) poinformował, że proponowane wprowadzenie podatku od transakcji finansowych obniży zyski banków o 5 o 10 procent. Mocno straciły akcje banków, a na EUR/USD przewagę przejęła podaż. Owy ruch pokazał jednak, że obszar dawnej  zmienności nadal obowiązuje, bo podażowy impuls został przez byki powstrzymany w okolicach 1,2695. Potem nieco nastroje poprawiła konferencja Merkel-Monti, ale jak na razie kontrola jest zdecydowanie po stronie niedźwiedzi, a wykres boksuje w okolicach 1,27. Dopiero powrót w okolice 1,2740 mógłby być dal popytu sygnałem do ataku, ale o poważniejszej zmianie układu mówilibyśmy dopiero po przekroczeniu poziomu oporu na 1,28.

W ciągu ostatnich minut złoty najmocniej osłabił się do drożejącego dolara i aktualnie walczy na poziomie najbliższego oporu ustalonego na 3,51. Stabilniej za to kształtuje się para EUR/PLN, gdzie wahania są nieco mniejsze. Aktualny poziom euro złotego to 4,4640.