Na ile stać popyt?

Po przetestowaniu najniższych poziomów od września 2009 roku (1,2865) eurodolar przystępuje obecnie do popytowej kontry. Słabsze dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oslabiły nieco dolara i inicjatywę na głównej parze starają się przejąć byki.

Po przetestowaniu najniższych poziomów od września 2009 roku (1,2865) eurodolar przystępuje obecnie do popytowej kontry. Słabsze dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych osłabiły nieco dolara i inicjatywę na głównej parze starają się przejąć byki.

Teraz zadaniem dla EUR/USD jest pokonanie co najmniej poziomu oporu na 1,29 i próba podejścia w okolice dzisiejszych maksimów na poziomie 1,2950. Wtedy bowiem, z pomocą kapitału amerykańskiego możliwy byłby atak o powrót w okolice 1,30. Aktualnie kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy świecą na zielono. Oczywiście do tego potrzebne byłoby co najmniej podtrzymanie obecnych nastrojów rynkowych, o co może nie być dzisiaj łatwo. Spore znaczenie będą miały publikowane o godzinie 15:45 dane indeksu Chicago PMI oraz o godzinie 16:00 indeksu podpisanych umów kupna domów.

Pary złotowe dzisiaj w głębokiej defensywie. Złotówka w ciągu całego dnia osłabiła się jak na razie do dolara o 1,33proc. i w stosunku do euro o niecały 1proc. Na parze EUR/PLN coraz bliżej do testu oporu na poziomie 4,46. Jeżeli podaż w porę nie uspokoi sytuacji, wówczas możemy powrócić na poziomy ponad 4,45. Wykres USD/PLN wygląda jeszcze słabiej. Tutaj, popyt stara się w miarę jak najbardziej zanegować przebicie trendu wzrostowego z 21 grudnia. Najbliższy opór to okolice 3,45.