Zaskakująco ciepły klimat

 Sesja poniedziałkowa rozpoczeła się na GPW od wzrostu, a potem - z mniejszymi lub większymi wahaniami wzrost ten utrzymywany był aż do zakończenia notowań. Inwestorom nie przeszkadzały, na rozpoczęcie nowego tygodnia - dane makro, albowiem...

 

Sesja poniedziałkowa rozpoczeła się na GPW od wzrostu, a potem - z mniejszymi lub większymi wahaniami wzrost ten utrzymywany był aż do zakończenia notowań. Inwestorom nie przeszkadzały, na rozpoczęcie nowego tygodnia - dane makro, albowiem nie było dziś żadnych istotnych publikacji. WIG20 zyskał ponad 2 procent i powrócił powyżej poziomu 2300 punktów. Bardzo dobrze radziły dziś sobie spółki petrochemiczne, szczególnie PKN Orlen. Choć weekendowe doniesienia z Libii o przejmowaniu kontroli nad krajem przez rebeliantów spowodowały w nocy spadek cen ropy, w drugiej części dnia - zyskiwała ona na wartości. Nowe maksimum znów zaliczyła cena złota dochodząc "o włos" do poziomu 1900 dolarów za uncję.

Dobry dzień miało dziś na rynkach euro - zarówno wobec dolara, jak i franka szwajcarskiego. Przyczyną jest upór KE w forsowaniu idei emisji wspólnych euroobligacji w Strefie Euro. Za słabszym frankiem stała zaś interwencja SNB. Dość silnie zyskiwały dziś wszystkie indeksy w Europie (z nielicznymi wyjątkami - np. Grecja). Kiedy jednak Wall Street nie udźwignęło silnego 2-procentowego wzrostu, już na początku notowań w Nowym Jorku, indeksy w naszej części świata nieco osłabły, podobnie jak surowce. Pomimo tego osłabienia nie było dziś wyprzedaży, zwyżki broniły się, a inwestorzy dość spokojnie dyskontowali fakt ocieplenia klimatu wokół Strefy Euro. To dość dobrze wróży na kolejne dni.

Jacek Tyszko