Lepsze dane o produkcji

W trakcie dzisiejszej sesji WIG20 zyskał 2,4 %, dokładnie tyle samo urósł mWIG40. Początek sesji nie był szczególnie udany. Przez większą część dnia indeks przebywał pod kreską. Dopiero lepsze od prognoz dane o produkcji przemysłowej... W trakcie dzisiejszej sesji WIG20 zyskał 2,4 %, dokładnie tyle samo urósł mWIG40. Początek sesji nie był szczególnie udany. Przez większą część dnia indeks przebywał pod kreską. Dopiero lepsze od prognoz dane o produkcji przemysłowej w lipcu w USA podane o godzinie 15:15 pociągnęły ceny akcji w górę. Obrót akcjami z WIG20 wyniósł 819 mln. czyli wyraźnie mniej niż w dniach poprzednich.

W pierwszych godzinach handlu przeważały obawy o stan gospodarki po publikacji szacunków PKB Niemiec w II kwartale jeszcze przed otwarciem sesji. Dane te okazały się sporo gorsze od poprzednich. Szacowana dynamika PKB w II kwartale 0,1 proc. m/m i 2,7 r/r. Oczekiwano 0,4 procent m/m i 3,1 procent r/r. Kiepskie dane przykryły wzrosty w USA i Europie z dnia wczorajszego, których nasza giełda nie miała okazji zdyskontować. W następnych godzinach WIG20 przebywał pod kreską, lecz spadek nie przekroczył 1 procenta. Rynek oczekiwał na efekty zapowiadanego spotkania Merkel-Sarkozy i dane o produkcji w USA o godz. 15:15. Te ostatnie okazały się niespodziewanie dobre. Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu o 0,9 procent - oczekiwano +0,5 procent. Dane te zaprzeczyły obawom recesyjnym i wniosły powiew optymizmu na giełdy. Po otwarciu handlu na Wall Street giełdy europejskie utwierdziły się w pozytywnym nastroju i ruszyły śmielej w górę.

Patrząc na wykresy S&P500 i DJIA widzimy odbicie po silnych spadkach, które sięgnęło wczoraj poziomu 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego. W tym miejscu zatrzymały się wczorajsze wzrosty i w chwili pisania tego komentarza nie został on przełamany. Dla DJIA jest to okrągły poziom 11 500 pkt. W przypadku jego przebicia jest szansa na kontynuowanie wzrostów w dniu jutrzejszym. WIG20 znajduje się nieco poniżej 2400 pkt. W pozytywnym scenariuszu zostanie on pokonany i będzie testowany kolejny opór 2430 pkt. Jednak stosunkowo niski wolumen dzisiejszej sesji, o niemałej przecież zmienności, nie potwierdza siły byków. Na powrót na szczyty raczej nie ma co liczyć. Kluczowe będą kolejne dane makro, a także przede wszystkim informacje, albo ich brak o kryzysie zadłużenia państw.