Prime Car i nowy prezes

Doszło do pewnych zmian w zarządzie przedsiębiorstwa Prime Car Management. Przypomnijmy, że jest to biznes, który zajmuje się leasingiem samochodów na potrzeby innych firm, ale i osób fizycznych. Odbywa się to pod marką Masterlease - i jeśli gdzieś w Polsce widzimy sygnowane tym brandem place pełne pojazdów, to mamy do czynienia właśnie z grupą kapitałową PCM.

W każdym razie rada nadzorcza PCM wczoraj, tj. 10 października, odwołała z funkcji członka zarządu p. Tomasza Kuleszę. Z kolei p. Konrad Karpowicz, jak czytamy, zrezygnował z funkcji wiceprezesa (i z samego członkostwa w zarządzie). Mało tego, analogiczną decyzję podjął prezes Jakub Kizielewicz.

Rada podziękowała dwóm ostatnim panom i podjęła co następuje: otóż p. Kulesza znów tracił do zarządu, ale tym razem jako wiceprezes. Z kolei nowym prezesem będzie p. Mirosław Grzelak. Kadencja obu tych menedżerów to trzy lata. Pan Grzelak jest też wiceprezesem PKO Leasing. To istotne: ponieważ PKO Leasing wykupiła już 100 proc. akcji Prime Car Management. W istocie z tego powodu od 17 czerwca nie odbywa się już handel tymi papierami na GPW. Ostatni zachowany wykres prezentował się tak:

Jak widać, kurs pozycjonował się wysoko. Przymusowy wykup ogłoszono po cenie 23,75 zł od sztuki, a np. w grudniu 2018 kurs rynkowy opiewał na mniej niż 12 zł.

Wyniki finansowe (skonsolidowane) PCM mamy poniżej - dotyczą one pierwszego półrocza 2019:

Obroty pierwszego półrocza 2019 to 351,63 mln zł. W stosunku rocznym powiększyły się one o 18,2 proc. Wynik brutto zmalał do 53 proc. kwoty z I - II kw. 2018, wyniósł 5,28 mln zł. Drugi kwartał przyniósł niestety straty na pozycjach brutto i netto. Na czysto rentowność wyniosła już tylko 1 proc. (rok wcześniej 2,8 proc.).

Strata netto za sam II kw. 2019 to 2,63 mln zł - gdy w II kw. 2018 notowano 1,97 mln zł na plusie.

W finale I półrocza aktywa wyceniano w sumie na na 2,15 mld zł - z czego 968 mln zł przypadało na należności z tytułu leasingu finansowego, a 839 mln zł na rzeczowe aktywa trwałe, co z kolei oznaczało głównie leasing operacyjny.

Po stronie pasywów niemal 80 proc. to zobowiązania, zwłaszcza kredyty w kwocie 1,62 mld zł. Poziom zadłużenia jest zatem wysoki.

Dobre jest to, że przepływy operacyjne netto w półroczu były dodatnie (117,3 mln zł, zaś po korekcie o nabycie aktywów do umów leasing / najmu było to aż 413 mln zł).

Adam Witczak