Trakcja - stosunkowo niskie zyski

Przed nami po raz kolejny Trakcja PRKiI. Ma ono bliski związek z torami kolejowymi i siecią trakcyjną wokół nich. Nic dziwnego, firma zajmuje się bowiem budową, konserwacją i modernizacją torów oraz towarzyszących im obiektów i urządzeń.

Ogólnie rzecz biorąc, obszar działalności Trakcji to elektroenergetyka, mosty i tunele, inżynieria środowiska, drogi i autostrady, budownictwo kubaturowe, wynajem sprzętu etc. Przedsiębiorstwo produkuje też urządzenia stosowane w transporcie szynowym i drogowym, np. rozdzielnice, okucia dźwigarów i inne specjalistyczne przedmioty.

Tak prezentuje się grupa kapitałowa:

Łatwo zauważyć, że do grupy należy też podgrupa AB Kauno Tiltai zarejestrowana na Litwie, a mająca też oddziały w krajach takich jak Białoruś, Szwecja czy Łotwa.

Spółka dominująca ma następującą strukturę akcjonariatu - według raportu za III kw. 2017:

W latach 2014 - 2016 wyniki Trakcji prezentowały się tak, jak to widzimy poniżej:

Lata 2014 - 2016 upłynęły bez strat. Przychody za rok 2016 wzrosły o 3,9 proc. Rentowności okazały się zbliżone do tych z 2015. Na czysto grupa zarobiła 56,3 mln zł.

A co z nowszymi rezultatami? Spójrzmy:

Rok 2017 prezentował się pod pewnymi względami słabo. Nie znamy jeszcze pełnych rezultatów, ale możemy mówić o półrocznych i dziewięciomiesięcznych.

Otóż już pierwsze półrocze 2017 pozwoliło zauważyć kwestię znacznie obniżonych zysków - pomimo (z powodu?) wyższych przychodów. Tak też wyglądało to po zakończeniu września 2017. Narastające obroty to 950 mln zł, r/r wzrosły o 7 proc. Zysk operacyjny obniżył się jednak dramatycznie, z 59,2 mln zł do 14,1 mln zł. Przełożyło się to na redukcję rentowności z 6,7 proc. do 1,5 proc. Rentowność liczona na czysto spadła z 5,3 proc. do 0,9 proc. Uzyskane poziomy były gorsze również od tych z analogicznych okresów lat 2014 - 2015.

Zjawiska, o których mowa, dobrze widać na wykresie - gdzie rozjazd pomiędzy kierunkami przychodów i zysków jest klarowny.

Zerknijmy na dane bilansowe:

Suma bilansowa Trakcji to ostatnio ok. 1,45 mld zł. Po stronie pasywów 48 proc. to zobowiązania, głównie krótkoterminowe. Taki stan zadłużenia nie jest szczególnie wysoki, a wskaźnik płynności bieżącej prezentuje dość standardowy poziom 1,25 pkt, mieszczący się w normie. Trochę jednak niepokoi to, że wskaźnik ów obniżył się r/r i przez 9 miesięcy.

Złota reguła bilansowa jest zachowana, co cieszy. Wypłacalność natychmiastowa zazwyczaj przyjmuje wysokie poziomy na koniec roku, natomiast w finale III kw. 2017 mieliśmy 13 proc., czyli prawie tak jak rok wcześniej.

Z powodu obniżki wyniku netto wskaźniki ROE i ROA za 9 miesięcy wypadły dużo gorzej niż w okresie porównawczym.

Oto i wykres kursu:

Notowania stoją nisko. Okres od listopada 2017 to już konsolidacja na skromnych poziomach, w przybliżeniu od 6,55 zł do 7,80 zł. Tymczasem można przypomnieć, że jeszcze w lutym 2017 kreślono maksima rzędu 18,76 zł. Od tego czasu tendencja jest spadkowa.

J. Sobal