IMS czyli różne formy marketingu

IMS (Internet Media Services) to przedsiębiorstwo z branży PR, mediów, reklamy i marketingu. Specjalnością spółki jest tzw. marketing sensoryczny. Co to oznacza?

Pojęcie to rozdziela się na kilka gałęzi. Jedną z nich jest np. audiomarketing - czyli emisja reklam dźwiękowych oraz oprawy muzycznej w sklepach i galeriach handlowych. Inna rzecz to digital signage - a więc produkcja przekazów reklamowych i informacyjnych, które emitowane są na ekranach LED. Następna gałąź to aromamarketing (projekty zapachowe w miejscach sprzedaży wyrobów określonej marki, do której specyfiki zapach jest dopasowany).

Firma organizuje też różnego rodzaju eventy (w takich formatach jak np. Pop Up Store, YouTuberzy w Galeriach Handlowych czy Spirits Marketing).

Jak można się domyślić, w obecnych czasach na takim biznesie jak najbardziej da się zarobić. Ile? Spójrzmy na roczne kwoty skonsolidowane:

Przychody wyniosły w minionym roku 43,23 mln zł, a więc r/r wzrosły o 1,2 mln zł. Zyski nie były złe, niemniej osłabiły się w skali rocznej. Zmiany nie były drastyczne, ale też nie zupełnie kosmetyczne. Tak np. wynik operacyjny zszedł z 8,83 mln zł do 7,5 mln zł, co przełożyło się na redukcję odpowiedniej marży z 21 proc. do 17,3 proc. Finalna marża na czysto to 13,2 proc. - rok wcześniej było 16,3 proc., w 2014 zaś 18,5 proc.

Aktywa trwałe przedsiębiorstwa (grupy) opiewały pod koniec roku 2016 na 14,1 mln zł. Mają one głównie charakter rzeczowy. Aktywa obrotowe to w największym stopniu należności z dostaw i usług (9,13 mln zł).

Złota reguła bilansowa jest zachowana, wskaźnik płynności bieżącej wygląda nieźle i r/r wzrósł (do 2,2 pkt). Ogólne zadłużenie na poziomie 44 proc. jest w normie, bardzo wysoko stoi wypłacalność natychmiastowa (78 proc.).

Spójrzmy jeszcze na wykres:

Na razie utrzymuje się klarowny, długoterminowy trend wzrostowy, rozpoczęty u progu grudnia 2015, przy 1,80 zł. Teraz mamy ok. 3,20 - 3,30 zł i jedna z zaostrzonych odnóg tego trendu jest sprawdzana przez rynek. Wyzwanie to ok. 3,60 zł, czyli okolice maksimów z końcówki marca.

Grupa IMS określa się jako lider rynku marketingu sensorycznego w Polsce. Pod koniec roku 2016 dostarczała usługi do ponad 12,4 tys. lokalizacji abonamentowych, a przychody abonamentowe to 46 proc. wszystkich obrotów przedsiębiorstwa. W roku 2016 grupa została poszerzona o spółkę Mood Factory sp. z o.o. Konkurentami firmy są takie spółki jak Screen Network, Clear Channel, Mood Media czy Admotion.

IMS chce w tym roku, według zarządu, wypłacić 4,02 mln zł dywidendy, tj. 12 groszy na akcję.

J. Sobal