Lena Lighting - naświetlamy wyniki

Lena Lighting to przedsiębiorstwo, które specjalizuje się w produkcji i sprzedaży różnego rodzaju oświetlenia. Chodzi o oświetlenie inwestycyjne (montowane np. w budynkach biurowych, magazynach etc.) oraz o oświetlenie miejsca pracy.

Pierwszy segment obejmuje np. oświetlenie awaryjne i ogrodowe, a także uliczne. Drugi to m.in. naświetlacze, oprawy żarowe, maszynowe i czołowe.

Ogólnie rzecz biorąc, Lena opisuje się jako "producent wysokiej jakości systemów oświetleniowych i opraw oświetleniowych zintegrowanych ze źródłem światła w formie panelu LED". Na GPW firma obecna jest od roku 2005.

Obecnie mamy na wykresie kursu kanał wzrostowy, wszczęty jesienią roku 2016. Jeszcze 25 października walory kupowano i sprzedawano (w minimach) po 3,48 zł od sztuki. Ostatnio to ok. 4,30 zł.

Głównym akcjonariuszem jest Włodzimierz Lesiński (58,92 proc. akcji i głosów). Robert Gubała posiada 5 proc., Nationale-Nederlanden OFE 11,91 proc., PKO BP OFE 5,32 proc.

Spójrzmy na wyniki z lat 2015 i 2016:

W 2016 przychody wzrosły o 6 proc. r/r, do 130,48 mln zł. Udało się trochę powiększyć wynik brutto na sprzedaży, a także wynik netto, natomiast EBITDA i wynik operacyjny uległy (delikatnej) redukcji.

Finalnie marże za rok 2016 były oczywiście słabsze niż rok wcześniej, ale zmiany te nie były drastyczne, miały charakter raczej kosmetyczny. Tak np. rentowność netto zeszła z 7,33 proc. do 7,08 proc., a operacyjna z 9,26 proc. do 8,51 proc.

Zarząd wyjaśnia, że istniała pewna różnica pomiędzy sytuacją w kraju a sprzedażą zagraniczną. W Polsce wzrost gospodarczy był obniżony, spadły inwestycje, nisko prezentowało się wykorzystanie funduszy unijnych. Równocześnie jednak "sprzedaż na rynki zagraniczne wspierana była przez wzrost konsumpcji i inwestycji na rynkach Unii Europejskiej jak i poza nimi".

Lena, jak czytamy, starała się intensyfikować sprzedaż m.in. poprzez poszerzanie oferty produktowej. Szefostwo firmy liczy na to, że rok 2017 przyniesie wzrost inwestycji publicznych w Polsce.

Aktywa trwałe i obrotowe pod koniec roku 2016 wyceniane były przez spółkę z grubsza podobnie jak rok wcześniej. Te drugie nieco wzrosły, osiągając finalnie poziom 68,4 mln zł.

To, co może niepokoić, to wydatna redukcja środków pieniężnych - do 153 tys. zł, tj. raptem 1 proc. zobowiązań bieżących. Co więcej, te ostatnie zwiększyły się w skali rocznej.

Pozytywne jest to, że Lena zachowuje złotą regułę bilansową. Wskaźnik płynności bieżącej utrzymuje niezły poziom, ostatnio 3,83 pkt. Ogólne zadłużenie, choć wzrosło z 11 proc. do 17 proc., to jednak nadal jest niskie, firma stawia na samodzielne finansowanie.

W roku 2017 powinno, w ocenie szefostwa firmy, dojść do wzrostu przychodów, ale równocześnie także wzrostu kosztów (np. wynagrodzeń czy cen surowców).

J. Sobal