Suwary - czas rozwoju

Firma Suwary w roku obrotowym 2015 / 2016 wypracowała przychody na poziomie 106,2 mln zł, a więc aż o 73 proc. większe niż rok wcześniej. Jej zysk operacyjny wyniósł 957 tys. zł, nie był wysoki, ale lepszy niż 1,3 mln zł straty notowane poprzednio. Na czysto spółka zarobiła 163 tys. zł - wynik z 2014 / 2015 to 126 tys. zł na minusie.

To jednak wyniki jednostkowe, a przecież Suwary to grupa kapitałowa. W roku ubiegłym grupa ta się powiększyła - dołączył do niej Zakład Produkcyjny w Bydgoszczy. Suwary pozyskały nowych kontrahentów - nie tylko z Polski, ale też z Europy i Ameryki Północnej. Grupa ma teraz do tego nowoczesny park maszynowy i zespół doświadczonych pracowników.

W ogóle zresztą, nawet pomijając tę akwizycję, rozwijano produkcję tudzież rozpoczęte inwestycje. Badany okres był więc udany dla przedsiębiorstwa.

Przypomnijmy, że Suwary skupiają się na produkcji opakowań z tworzyw sztucznych, ostrzegawczych znaków odblaskowych i kartuszy (tym ostatnim aspektem zajmuje się podmiot zależny Kartpol). Wyroby stosowane są w takich branżach jak budowlanka, sektor spożywczy, ogrodnictwo, automotive czy agrochemia.

Spójrzmy na rezultaty skonsolidowane:

154,86 mln zł - takie osiągnięto przychody. W skali rocznej zwiększyły się o 48 proc. Wyniki, jak widzimy, wydatnie wzrosły. Operacyjny podniósł się np. z 1,92 mln zł do 5,72 mln zł. W miejsce straty (co prawda, niewielkiej) z sezonu 2014 / 2015 pojawił się zysk. Jeszcze jest skromny, ale to jednak zysk: 22 tys. zł.

Aktywa trwałe przez rok wzrosły do 111,73 mln zł, czyli o 55,7 proc. Majątek obrotowy podniósł się o 33 proc., do 53 mln zł. Grupa nie zachowuje złotej reguły bilansowej i oddaliła się od niej - to rzecz, którą wypada ocenić ujemnie. Pozytywnie należy podsumować wzrost wskaźnika płynności bieżącej z 1,01 pkt do 1,25 pkt.

Ogólne zadłużenie wzrosło w skali rocznej z 50 proc. do 66 proc., ale to się często dzieje przy procesach rozwoju i poszerzania działalności. Wypłacalność natychmiastowa z kolei poprawiła się i to jest dobre (z 2 proc. do 6 proc.), choć sama w sobie nie jest wysoka.

Zerknijmy jeszcze na wykres notowań:

Cena wciąż jeszcze nie poszła w klarowny sposób do góry, choć dane finansowe poprawiają się. Poziom wsparcia to 7,40 zł. Lokalny opór, o który toczy się walka, to 8,28 zł. Wyżej mamy ok. 8,60 zł, następnie 9 zł i być może 10 zł. Obecnie jednak sygnał oscylatora CMO jest raczej pro-sprzedażowy.

Kamil Kiermacz