Biomed-Lublin - duże straty

Biomed-Lublin określa się jako biotechnologiczna spółka produkują m.in. preparaty krwiopochodne (z osocza ludzi i zwierząt) czy szczepionkę przeciwgruźliczą BCG. Ma w ofercie także produkty takie jak Distrepaza, Onko BCG czy Lakcid. Posiada własne produkty, a wyroby sprzedaje nie tylko w Polsce, lecz również poza jej granicami - i to w bardzo wielu krajach (w Europie, ale też Azji czy Ameryce Południowej).

Spójrzmy na wyniki finansowe za I półrocze 2016:

Pełna kwota przychodów ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów to 19,06 mln zł. W relacji rocznej był to przejaw wzrostu o 16,4 proc. Wpływy ze sprzedaży najważniejszych produktów (Lakcid, Distreptaza, BCG) wyniosły 12,34 mln zł, czyli r/r wzrosły o 21,3 proc. Największe obroty dała Distreptaza (4,9 mln zł).

Widzimy wzrost zysku brutto na sprzedaży - i to w taki sposób, że marża podniosła się z 35,5 proc. do 42,7 proc. Wygląda to obiecująco, ale już np. wynik netto na sprzedaży był ujemny. Co gorsza, mamy ciężkie straty EBITDA, EBIT i na czysto. Ogółem Biomed znalazł się 9,76 mln zł poniżej zera, co oznacza ujemną marżę na poziomie -51,2 proc.

W pewnej mierze był to skutek wzrostu kosztów zarządu, a to z kolei wynikało z poniesionych kosztów restrukturyzacji. Poza tym trzeba było dokonać sporych (ponad pięciomilionowych) odpisów aktualizujących w odniesieniu do zapasów wyrobów gotowych. Trzeba było też wypłacić odszkodowanie za rozwiązanie umowy z firmą IMA.

W bilansie widzimy 103,62 mln zł aktywów trwałych oraz 35,4 mln zł obrotowych. Złota reguła bilansowa zdecydowanie nie jest przestrzegana - kapitał własny pokrywa tylko 10 proc. majątku trwałego. Jeszcze rok temu było zupełnie inaczej - tylko że wtedy kapitał opiewał na 54,6 mln zł, a teraz na 10,2 mln zł. To oczywiście efekt wzrostu kwoty na pozycji straty z lat ubiegłych. Istotnie, strata za rok 2015 to 41,7 mln zł (w 2014 firma była na minusie wynoszącym 1,27 mln zł).

Ogólne zadłużenie jest bardzo wysokie - to aż 93 proc., wzrost r/r o 30 punktów proc. Płynność bieżąca ostro spadła, z 2,35 pkt do 0,36 pkt przez 12 miesięcy. Wypłacalności natychmiastowej prawie nie ma - gotówka to raptem 425 tys. zł. Przez rok ograniczono zobowiązania długoterminowe, ale cóż z tego, skoro znacznie wzrosły krótkoterminowe - przy równoczesnym spadku majątku obrotowego.

Sytuacja nie jest więc radosna. Na razie firma realizuje plan restrukturyzacyjny. Chce we wrześniu zbyć pozostałe przeterminowane osocze. Prowadzi rozmowy na temat finansowania z Bankiem Millenium, ma też zamiar rozpocząć spłatę rat układowych dla pięciu grup wierzycieli (piąta to obligatariusze).

Na wykresie kursu mamy konsolidację na niskich poziomach. Kurs waha się ostatnio w zakresie ok. 0,70 - 0,90 zł. Maksima z maja to 1,67 zł, minima ze stycznia to 0,39 zł.

Adam Witczak