Paged w dobrej formie

Paged można opisać jako holding przemysłowo-inwestycyjny. Działalność obejmuje m.in. trzy segmenty związane z przemysłem drzewnym, to znaczy produkcję mebli, produkcję sklejki i handel. Prócz tego Paged jest istotnym akcjonariuszem spółki DTP S.A., prowadzącej zarządzanie wierzytelnościami.

W grupie znajduje się też Paged Property sp. z o.o. sp. k. (spółka z branży nieruchomości), poza tym należą do niej również inne podmioty, zajmujące się logistyką czy nawet wynajmem samochodów zastępczych.

Jak wyglądały trzy pierwsze kwartały roku 2015, zakończone 30 września? Spojrzymy za chwilę na tabelki wyników skonsolidowanych, później sięgniemy jeszcze po pewne niuanse i szczegóły, przedstawione m.in. w raporcie okresowym przedsiębiorstwa.

Jak widzimy, lata 2013 i 2014 bez problemu kończyły się na solidnym plusie, spodziewamy się rzecz jasna, że tak będzie i teraz. To zrozumiałe: trzy trymestry pozwoliły wygenerować przychody na poziomie 616,6 mln zł (o 17,6 proc. wyższe niż rok wcześniej), a zarazem wysokie zyski, znaczone marżami takimi jak 19,60 proc. (EBITDA) czy 15,4 proc. (EBIT). Marże te były wyższe niż rok i dwa lata wcześniej w analogicznych okresach. Dobrze wypadł też zysk netto - wyniósł 78,2 mln zł.

Bilans cechuje się znaczną sumą jak na polską giełdę: ostatnio to 1,22 mld zł. Z tego ok. 60 proc. przypada na aktywa trwałe, przy czym są one na tyle duże, że nie jest zachowana złota reguła bilansowa (to akurat - ceteris paribus - fakt negatywny).

Ów majątek trwały to w głównej mierze aktywa rzeczowe, choć 118,8 mln zł przypada też na wartość firmy, a kwoty ponad 70-milionowe na nieruchomości inwestycyjne i wartości niematerialne. W aktywach obrotowych główna wartość (niemal 200 mln zł) to pozostałe aktywa finansowe, spore są też należności i zapasy. Ze wskaźnikiem płynności bieżącej nie ma problemu, to 1,72 pkt pod koniec września.

Wypłacalność natychmiastowa nie budzi aż takiego optymizmu, bo jednak r/r znacznie spadła - z 16 proc. do 5 proc. Był to skutek tyleż obniżki środków pieniężnych (ujemny cash-flow, także w okresie 9 miesięcy), co i wzrostu zobowiązań bieżących (kwoty długów podajemy z rezerwami).

Zadłużenie ogólne pozostaje jednak na poziomie nieco niższym niż 50 proc., co jest zupełnie przyzwoitym wynikiem. Wskaźniki ROE i ROA były zbliżone do tych sprzed roku, ten pierwszy utrzymał więc zakres 14 - 15 proc.

Sam trzeci kwartał 2015 roku był dla Paged, jak czytamy w raporcie, najwyższym w historii pod względem przychodów. Wyniosły one łącznie 212 mln zł. EBITDA i wynik netto też były rekordowe, ten ostatni wyniósł 30 mln zł. Firma rozpoczęła rozruch zakładu do produkcji sklejki iglastej marki MIRROR w Morągu, co doprowadzi do znacznego wzrostu mocy produkcyjnych. Trwa też restrukturyzacja firmy m.in. w zakresie kadry menedżerskiej i wprowadzania nowych wyrobów.

Segment sklejki był odpowiedzialny za 54 proc. skonsolidowanych obrotów za III kwartał, a także za 2/3 kwoty EBITDA i niemal 3/4 zysku netto. Co ciekawe, aż 27 proc. zysku netto (choć tylko 8 proc. przychodów) dał segment zarządzania wierzytelnościami. W sumie nie jest to tak niezwykłe, w tej bowiem branży normą są wysokie rentowności. Mało istotne dla zysków były segmenty handlowy i meblowy, niemniej ten drugi dał 18 proc. obrotów. Obszar ten prowadzony jest przez Paged Meble S.A., która to spółka ma 3 zakłady w Polsce. Meblami zajmuje się też brytyjski podmiot BUK Ltd.

Wykres Paged był przez długi czas prowadzony trendem wzrostowym. Wiosną 2013 ceny schodziły do 13 zł, a szczyt z maja 2015 to 64,30 zł. Ostatnio jednak trend ten się osłabił i raczej skonsolidował w zakresie 50 - 55 zł. Przebicie 58 zł dałoby nadzieję na to, że byki wkraczają do gry, choć dopiero powyżej 60 zł sprawa stałaby się jasna. Fundamenty firmy zdają się w każdym razie być bardzo dobre, a ewentualne drobne niedociągnięcia w niektórych (tylko niektórych) wskaźnikach bilansowych nie naruszają ogólnej kondycji.

B. Garga