Unima - ile zarobiła w półroczu?

W latach 2008 – 2014 skonsolidowane przychody grupy kapitałowej, której przewodzi Unima 2000, średnio wynosiły 27,42 mln zł. Rozrzut był jednak dość duży – od 21,2 mln zł (rok 2010) do 37,4 mln zł (rok 2014).

Większość z okresów w tym siedmioleciu kończyła się na plusie, jakkolwiek w roku 2010 odnotowano niewielką stratę operacyjną, a w 2013 ujemne były EBIT i wynik netto. Rok 2014 przyniósł jednak rentowność operacyjną na poziomie 4,24 proc., zaś marża netto wyniosła 2,43 proc.

W tej sytuacji istotne jest to, jak wyglądało pierwsze półrocze roku 2015. Nim do tego przejdziemy, przypomnijmy jednak jeszcze, jaką działalność prowadzi Unima.

Otóż grupa ta funkcjonuje w trzech obszarach związanych z informatyką, elektroniką i automatyzacją. Oferuje m.in. systemy teleinformatyczne (np. do obsługi call-centers i wideokonferencji), systemy automatyki budynkowej czy oprogramowanie do zarządzania nieruchomościami.

Do grupy kapitałowej należą firmy IQnet sp. z o.o., Teleinvention sp. z o.o. oraz Lockus sp. z o.o. Każda z nich kontrolowana jest przez Unimę niemal w 100 proc.

Spójrzmy na wyniki skonsolidowane z najnowszego raportu:

16,04 mln zł to przychody wypracowane w badanym okresie, tj. w pierwszym półroczu 2015. Stanowiły one ponad 120 proc. obrotów, które odnotowano rok wcześniej. Podobnym był też wzrost procentowy w relacji do kwoty z pierwszych dwóch kwartałów roku 2013.

W roku 2013 półrocze kończyło się na minusie, jeśli chodzi o wyniki EBIT i netto. Rok i dwa lata później Unima miała w analogicznych okresach zyski – ale rok temu były one wyższe i lepsze co do rentowności. Wtedy np. wynik operacyjny wyniósł 391 tys. zł (marża 2,93 proc.), teraz 181 tys. zł (1,13 proc.). Można też zauważyć, że narastające marże półroczne tak rok temu, jak i teraz – były wyraźnie niższe niż te liczone za sam I kw.

W bilansie mamy przewagę aktywów obrotowych ponad trwałymi. Te ostatnie opiewały w finale półrocza na blisko 12 mln zł, te pierwsze na 13,5 mln zł. W ciągu roku majątek obrotowy wzrósł o 20,3 proc.

Wskaźnik płynności bieżącej oscyluje w okolicach 1,5 pkt, co jest dobrym wynikiem, szczególnie przy ponad 20-procentowej wypłacalności natychmiastowej. Środki pieniężne zwiększyły się tak r/r, jak i w samym półroczu.

Zadłużenie ogólne jest niskie, co oceniamy raczej pozytywnie (nawet jeśli bardzo niskie wartości wskaźnika też bywają problematyczne, jako sygnał tego, że dana firma nie korzysta z dźwigni finansowej; tu jednak mamy ok. 40 proc.). Ogół zobowiązań nie przekracza kapitału własnego. Złota reguła bilansowa jest zachowana. Wskaźniki ROE i ROA były oczywiście dodatnie, ale gorsze niż rok temu w analogicznym okresie. Liczyliśmy je jako iloczyn zysku za dany okres i pozycji bilansowej na koniec roku poprzedniego.

Akcje Unimy w ostatnich czasach zostały dość mocno przecenione. Przebito wsparcia na 2,40 zł, 2,30 zł, 2,20 zł, a w końcu – na początku października – notowano nawet 1,64 zł. Z drugiej strony, sytuacja ta została już wykorzystana do mocnych zakupów, co podwyższyło ceny. Ostatnio wychodziły znów ponad 2 zł, aczkolwiek wypadałoby doprowadzić kurs ponad strefę 2,18 – 2,20 zł, by sytuacja stała się bardziej klarowna.

B. Garga