Gremi Media po roku

Grupa kapitałowa, której przewodzi Gremi Media, nie jest zbyt skomplikowana pod względem struktury, składa się bowiem tylko z dwóch spółek: rzecz jasna z Gremi Media S.A. - oraz z Gremi Sukces sp. z o.o., podmiotu kontrolowanego w 100 proc.

Z kolei głównym akcjonariuszem emitenta z GPW jest Jupiter S.A. (46,79 proc. w akcjach, 61,28 proc. w głosach na WZ). Ten natomiast podmiot przynależy do Grupy Gremi, wraz z m.in. Dragmorem czy firmą KCI. Grupa ta, należąca do biznesmena Grzegorza Hajdarowicza, ma siedzibę w Krakowie i inwestuje w rozmaite spółki: filmowe, medialne, nieruchomościowe etc.

Gremi Media, dawniej Gremi Solution, a jeszcze wcześniej Eurofaktor Solution, definiuje swoją działalność jako m.in.: pośrednictwo pieniężne, faktoring, licencjonowanie praw własności intelektualnej, zarządzanie rynkiem finansowym, doradztwo gospodarcze itd. Spółka zależna Gremi Sukces to dawne Wydawnictwo Przekrój, odpowiedzialne za wydawanie magazynu o tym samym tytule (został on jednak sprzedany w roku 2013 za 7 mln zł).

Skonsolidowane i jednostkowe przychody i zyski Gremi Media za rok ubiegły, a także skonsolidowane pozycje bilansowe wyglądały tak:

Przychody grupy widoczne w tabeli to w istocie przychody z odsetek i prowizji, a w roku 2014 dodatkowo także przychody z tytułu licencjonowania własności intelektualnej (wyniosły one 905 tys. zł). Wynik z odsetek i prowizji za rok 2014 to 2,24 mln zł, natomiast wynik operacyjny zamknął się kwotą 2,37 mln zł, co dało marżę 73 proc.

Wpływy z licencjonowania własności intelektualnej nie dotyczyły ujęcia jednostkowego, w którym obroty wyniosły finalnie 2,93 mln zł, a zysk operacyjny 2,12 mln zł. Jednostka dominująca miała 1,15 mln zł zysku netto, cała grupa natomiast tylko 642 tys. zł.

W skonsolidowanym majątku trwałym widzimy pod koniec grudnia kwotę 12,84 mln zł, przy czym w ogóle nie były to aktywa rzeczowe, a jedynie 8,7 mln zł aktywów finansowych i 4,17 mln zł wartości niematerialnych. Majątek obrotowy stanowiły przede wszystkim krótkoterminowe aktywa finansowe. Środków pieniężnych grupa posiadała bardzo mało, tylko 66 tys. zł, co pokrywało raptem 3 proc. wartości zobowiązań bieżących (dużo mniej niż rok wcześniej, choć zobowiązania te wydatnie się skurczyły – z 3,95 mln zł do 2,5 mln zł). Przedsiębiorstwo zachowywało złotą regułę bilansową, miało nadzwyczaj wysoki wskaźnik płynności bieżącej (14,8 pkt, przy czym na majątek obrotowy składały się niemal wyłącznie krótkoterminowe aktywa finansowe).

Co działo się w IV kwartale roku 2014? Nie notowano, jak czytamy w raporcie okresowym, żadnych znaczących umów. Firma wykupiła 563 sztuki obligacji serii H wyemitowanych przez Jupiter S.A. Poza tym w zarządzie doszło do zmian personalnych, Mariusza Kolwasa na stanowisku wiceprezesa zmienił w listopadzie Piotr Łysek. Prezesem spółki jest Dariusz Bąk.

Warto odnotować, że w październiku 2014 zapadł wyrok sądowy niekorzystny dla spółki. Otóż w sierpniu 2013 niektórzy akcjonariusze Gremi Media złożyli pozew o uchylenie uchwały WZ z 29 maja 2013, która dotyczyła przeznaczenia zysku netto za rok 2012 (ustalono, że trafi on głównie na kapitał zapasowy, a w mniejszym stopniu na pokrycie strat z lat ubiegłych). Sąd Okręgowy w Krakowie istotnie uchylił uchwałę, władze Gremi Media apelowały w tej sprawie, ale krakowski Sąd Apelacyjny oddalił apelację – i była to już decyzja prawomocna.
Mało tego, sąd uchylił też uchwałę WZ z grudnia 2013, w myśl której miało dojść do połączenia Gremi Media i Gremi Sukces (to również prawomocny wyrok).

W raporcie czytamy też, że spółka koncentruje się na nabywaniu wierzytelności i udziałów podmiotów realizujących "projekty medialne w ramach Grupy Gremi", czego efektem ma być ostatecznie powstanie "nowoczesnego koncernu medialnego", działającego w nowych technologiach. Takie też są plany firmy na przyszłość.

Tymczasem na wykresie kursu akcji mamy trend spadkowy. STS co prawda zasugerował niedawno kupno waloru, ale o wyjściu ponad linię trendu można by mówić dopiero powyżej linii 1,84 zł, a jeszcze bardziej – powyżej 2 zł. Później oporem byłaby linia 2,30 zł. Wsparcia to 1,40 zł i 1,30 zł.

Kamil Kiermacz