Kwestia trendu na eurodolarze

Sytuacja wieczorem
Eurodolar notuje poziom 1,1025. Na samym początku października kreślono ok. 1,09. Od tego czasu mamy dość systematyczny wzrost, a szczyt z wczoraj to 1,1060.

Dziś mieliśmy odczyt ze Strefy Euro o produkcji przemysłowej. Dotyczył sierpnia. Uzyskano wyniki +0,4 proc. m/m oraz -2,8 proc. r/r (pierwszy lepszy od prognozy, drugi gorszy, przy czym delikatnie podwyższono roczną dynamikę za lipiec w ramach rewizji).

Jeśli na wykresie eurodolara połączymy maksima z końca czerwca, z początku sierpnia i z połowy września, to dostaniemy klarowną linię spadkową. Znamienne jest jednak to, że linia ta została już przebita, wykres jest powyżej niej. Niektórzy upatrują w tym szans na dłuższe i większe umocnienie euro.

Jutro w programie niemiecki indeks ZEW oraz indeks NY Empire State z USA.

Co w Polsce?
Wszystkie trzy liczące się agencje ratingowe: Fitch, Moody's, S&P, utrzymały ratingi i perspektywy dla Polski (dwie ostatnie podjęły takie decyzje w piątek). Tym niemniej zwracają one uwagę na pewne problemy czy czynniki ryzyka: jak ekspansywna socjalnie polityka rządu czy np. przyszłe i aktualne roszczenia frankowiczów.

Wybory zostały rozegrane z grubsza zgodnie z prognozami, w każdym razie nie sądzimy, by to one wywierały duży czy trwały wpływ na waluty. Rynek się przystosuje... Złoty np. od dłuższego czasu zyskuje do euro, co prawda po ówczesnym sporym osłabieniu. Pod koniec września było 4,3970 w maksimach, teraz 4,2925. Przebito wsparcia na 4,3160 i 4,3080.

Na parze dolarowej notowany jest teraz poziom 3,8930. Wsparcie to ok. 3,8880. Dla porównania, pod koniec września byliśmy przy 4,02.

Tomasz Witczak

FMC Management