Polski przemysł, a potem protokół FOMC

Co nas czeka?
Tego nikt do końca nie wie, ale z kalendarium wynika, że o 9:30 wypowie się publicznie Mario Draghi, szef EBC, o 10:30 poznamy inflację PPI, CPI i RPI w Wielkiej Brytanii, zaś o 14:30 przekonamy się, jak wypadła sprzedaż detaliczna w Kanadzie (w marcu).

Do tego wypowiedzą się J. Williams i R. Bostic z Fed (o czwartej po południu), zaś o 20:00 poznamy protokół z obrad FOMC. Ostatnio polityka Fed jest łagodna i wielu przedstawicieli zarządzającego gremium sugeruje, iż taka powinna pozostać, a jeśli już o czymś myśleć, to prędzej o obniżce stóp niż o podwyżce.

Eurodolar lokuje się dziś rano na poziomie 1,1155, zaś na GBP/EUR mamy kurs 1,14 (wczorajszy zakres wahań to 1,1375 - 1,1460).


Nasz złoty
USD/PLN jest na poziomie 3,86. Istotne jest to, że wczoraj wykres dobił do 3,8670, co oznaczało dość poważne naruszenie uprzedniego oporu.

Na EUR/PLN widzimy 4,3060 - i dzieje się tu niewiele, zresztą już od dawna. Oczywiście ruchy rzędu 1 - 3 groszy to codzienność, ale trudno przypisywać im wielkie znaczenie.

O 10:00 poznamy ważne dane z Polski: dynamikę produkcji przemysłowej za kwiecień, ceny produkcji oraz wskaźniki ufności konsumenckiej i wreszcie syntetyczny wskaźnik koniunktury gospodarczej.

Tomasz Witczak

FMC Management