Górne ograniczenia na EUR/USD

Co dalej?
Na głównej parze mamy obecnie 1,2960, a chwilami notowano nawet poziomy w okolicach 1,2980. Oznacza to być może, że strona popytowa próbowała przebijać konsolidację, aczkolwiek bardziej prawdopodobne jest, że mamy do czynienia z ustawianiem się pod ewentualnie negatywny komunikat Fed.

Innymi słowy, niektórzy chcą "mieć z czego schodzić", realizując zyski w obliczu – być może – jastrzębiego komunikatu. Jeśli jednak komunikat nie będzie naprawdę przełomowy, to może się okazać, że dojdziemy tylko do dolnych ograniczeń konsolidacji, tj. okolic 1,2860.

Przypomnijmy, że Janet Yellen rozpocznie swoje przemówienie o godzinie 20:30, pół godziny po prezentacji projekcji makroekonomicznych FOMC.


Co w Polsce?
W Polsce, jak się dziś okazało, produkcja przemysłowa w sierpniu spadła o 8,5 proc. m/m, co było nader słabym wynikiem, zakładano bowiem spadek – ale tylko o 5,4 proc. m/m. Co więcej, w relacji rocznej produkcja ta obniżyła się (jeśli nie uwzględniać sezonowości) aż o 1,9 proc., gdy tymczasem zakładano wzrost o 0,7 proc. Taki wzrost nastąpił, ale po wliczeniu sezonowości.

Tym niemniej złotówka jest dziś tak naprawdę zależna od EUR/USD i tego, co powie Janet Yellen. Skoro na EUR/USD notowano wyjścia do góry, to na parach związanych z PLN mamy kursy relatywnie niskie: 3,23 – 3,2330 na USD/PLN (ok. 15:30) oraz okolice 4,1870 – 4,19 na EUR/PLN.

Tomasz Witczak

FMC Management