Gołębi nastrój na rynkach

Poniedziałek (11.11) u nas był dniem wolnym od pracy, lecz rynki funkcjonowały normalnie. Tego dnia główna para walutowa przez  niemal cały dzień kierowała się na północ, a około 16:00 jej wartość wynosiła 1,3409.

Wtorkowa sesja (12.11) przebiegała pod dyktando lekkiego odreagowania ostatnich spadków na głównej parze walutowej, a kurs pary EUR/USD dotarł aż do oporu w okolicach 1,3450. Podczas tamtej sesji nie mieliśmy istotnych figur makroekonomicznych.

Dzień później sesja na głównej parze walutowej przyniosła przebicie istotnego oporu zlokalizowanego w okolicach 1,3450.

Tego dnia (podobnie jak we wtorek), nie mieliśmy istotnych odczytów makroekonomicznych. Poznaliśmy tylko odczyt dotyczący produkcji przemysłowej w Strefie Euro, w relacji miesięcznej dynamika wyniosła -0,5 proc. wobec prognozy -0,3 proc. i wartości poprzedniej 1,0 proc. W ujęciu rocznym ukształtowała się ona na poziomie 1,1 proc. wobec prognozy na poziomie 0,0 proc.

Wczorajsza sesja na głównej parze walutowej przebiegała w spadkowym tonie. Miało to miejsce przy akompaniamencie nieco gorszych danych ze Strefy Euro dotyczących dynamiki PKB za III kwartał. Tendencję spadkową tylko na chwilę zdołały zatrzymać gorsze od prognoz dane z amerykańskiego rynku pracy,  jednak kurs mimo wszystko dalej osuwał się na południe i  około 16:00 znajdował się na poziomie 1,3449.

Również wczoraj odbyło się oczekiwane przez rynku przesłuchanie Jannet Yellen w Senacie. Nie doprowadziło ono żadnego przełomu, choć  było utrzymane w nieco gołębim tonie i wsparło nieco apetyt na ryzyko. Główna para walutowa znalazła się natomiast powyżej poziomu 1,3450.

Dziś natomiast ofensywa byków trwa w najlepsze, właśnie toczy się walka o ważny poziom 1,35, a kurs głównej pary walutowej wynosi 1,3494 PLN.

Złoty zyskał

Nasza waluta w tym tygodniu zyskała na wartości. O ile jeszcze we wtorek rano dolar kosztował w okolicach 3,15 PLN, to dziś zmagał się ze wsparciem w okolicach 3,10 PLN. Euro na początku tygodnia kosztowało 4,22 PLN, zaś dochodziliśmy już do poziomu 4,18 PLN. W tym tygodniu poznaliśmy również kilka odczytów makro z naszego kraju. Nieco rozczarował odczyt salda rachunku bieżącego, który wyniósł -1024 mln EUR, wobec prognozy -710 mln. Pozytywnie zaskoczyło natomiast saldo obrotów towarowych, które wyniosło 673 mln EUR. Dane te pomogły nieco w umocnieniu złotego. Jednak kluczową figurą w kontekście wartości naszej waluty był wczorajszy bardzo dobry odczyt dynamiki PKB za III kwartał, który wyniósł 1,9 proc. wobec prognozy 1,6 proc. i wartości poprzedniej 0,6 proc., pomógł on w umocnieniu naszej waluty.

Michał Palenciuk

FMC Management