Kolejny dzień z amerykańskim kryzysem w tle

Linia trendu obroniona

Dzisiejszy dzień zapewne będzie kolejnym, w którym będziemy świadkami częściowego paraliżu rządu w USA. Na razie nic nie zapowiada, aby rozmowy polityków miały się ku końcowi i aby kompromis mógł zostać osiągnięty. Przypomnijmy, że od tygodnia decydenci za Oceanem nie mogą dojść do porozumienia w sprawie ustawy budżetowej, jednak dużo większym zagrożeniem jest brak zgody co do limitu zadłużenia. Graniczną dana jest tu 17 października, do tego dnia politycy muszą dojść do kompromisu, jeśli chcą uniknąć niewypłacalności swojego kraju. Z tego względu dziś znów w centrum uwagi będzie kryzys budżetowy zza Oceanem, warto też zwrócić uwagę na dane o zamówieniach w przemyśle niemieckim (sierpień).

Na gruncie analizy technicznej, wczoraj na głównej parze walutowej udało się utrzymać krótkoterminową linię trendu wzrostowego, jednak odbicie z racji braku impulsów popytowych nie nastąpiło. Obecnie para EUR/USD jest wyceniana na 1,3567.

Brak impulsów z Polski

Złoty rozpoczyna dzisiejszą sesję od stabilizacji notowań. Dolar kosztuje 3,0912 PLN, zaś euro na 4,1925 PLN. Dzisiejsza sesja, z racji braku figur makroekonomicznych (przypomnijmy, że jedyny odczyt z Polski pojawi się dopiero w piątek i będzie to bilans płatniczy za sierpień) z naszego kraju będzie przebiegała (podobnie jak wczoraj) pod dyktando ogólnego klimatu na rynku oraz kwotowań głównej pary walutowej.

Michał Palenciuk

FMC Management