TP zarobiła mniej niż oczekiwano. Witucki przewodniczącym rady nadzorczej?

Grupa Telekomunikacja Polska zaprezentowała rezultaty za drugi kwartał tego roku. Jej zysk w tym czasie sięgnął 76 mln zł, podczas gdy spodziewano się wyniku o 20 mln zł większego. Akcje otworzyły się na ponad 4 proc. minusie.

W okresie kwietnia, maja i czerwca Grupa TP zanotowała 3,3 mld zł przychodów ze sprzedaży, czyli niemal 10 proc. mniej niż przed rokiem, kiedy było to prawie 3,67 mld zł. To również mniej niż spodziewali się analitycy (konsensus wynosił 3,281 mld zł). Do 1 mld zł spadła też EBITDA, wobec 1,295 mld zł poprzednio (zniżka o 22,5 proc. r/r). Z 35,3 proc. do 30,4 proc. zmniejszyła się także marża EBITDA. Zysk netto stopniał z 255 do 76 mln zł.

To również (w głównej mierze) słabsze wyniki niż te z pierwszego trymestru tego roku. Wówczas przychody wyniosły co prawda nieco ponad 1 proc. mniej (3,27 mld zł), ale EBITDA sięgnęła 1,03 mld zł, a zysk netto był o 5 mln zł wyższy.

W analizowanym okresie Grupa miała 1,59 mld zł przychodów z tytułu telefonii komórkowej (rok wcześniej było to 1,78 mld zł), co okazało się jednak lepszym wynikiem niż 1,53 mld zł w poprzednim kwartale. W drugim trymestrze Orange miała 14,95 mln klientów telefonii komórkowej, wobec 14,89 mln w pierwszym kwartale i 14,76 mln rok wcześniej. Co ważne - wartościowy udział w rynku marki Orange sięgnął 28,3 proc., czyli o 0,1 p.proc. mniej niż w poprzednim trymestrze.

Spółka podała też, że po dwóch miesiącach od momentu uruchomienia oferty niskokosztowej "nju.mobile" przyciągnęła ona 80 tys. klientów, przy czym niemal 70 proc. z nich z nich to nowi klienci, a reszta - dotychczasowi klienci Orange.

W komunikacie znajduje się także wzmianka odnośnie dalszych losów obecnego prezesa Telekomunikacji Polskiej – Macieja Wituckiego. Zgodnie z treścią, miałby on w ciągu najbliższych kilku miesięcy ustąpić ze stanowiska, a Orange S.A. miałby proponować na jego miejsce Bruno Duthoit. Maciej Witucki miałby zostać jednak przewodniczącym rady nadzorczej TP, a Andrzej Koźmiński (obecny przewodniczący) zostałby jego zastępcą. Maciej Witucki w komunikacie stwierdza, że Grupa ma od początku roku nową strategię, a pierwsze rezultaty pokazują, że przynosi ona skutek. Dodaje, że działa już siódmy rok jako prezes i wspólnie z Orange, czyli większościowym akcjonariuszem, zgadza się, że wdrożenie nowej strategii jest dobrym momentem do ustąpienia miejsca nowej osobie. „W ciągu kilku następnych miesięcy przekażę funkcję prezesa zarządu mojemu następcy” – konkluduje.

Jacek Jarosz