Maciej Witucki rezygnuje z szefowania Telekomunikacji

Maciej Witucki zrezygnował z funkcji prezesa Telekomunikacji Polskiej. Spółka poinformowała o tym wczoraj po południu. Rezygnacja odniesie skutek 19 września - a więc za tydzień.

Ruch Wituckiego jest w istocie realizacją tego, o czym Telekomunikacja pisała 24 lipca w komunikacie zatytułowanym "Sprawna sukcesja prezesa TP S.A.". Można się było z niego dowiedzieć, że prezes Witucki zapowiedział, iż w ciągu "kilku miesięcy" ustąpi z dotychczasowej funkcji (jak widać, obietnicę tę spełnił), natomiast firma Orange S.A. (czyli większościowy akcjonariusz) będzie proponować, aby jego następcą został Bruno Duthoit. Witucki stwierdził wtedy, że Telekomunikacja od początku roku wdraża nową strategię, która "zaczyna działać", on natomiast ustalił z większościowym akcjonariuszem, że po siedmiu latach szefowania firmie "przekaże dalej pałeczkę w sztafecie".

Orange ma zamiar zgłosić kandydaturę Wituckiego (a także Jean-Marie Culpina) do rady nadzorczej przedsiębiorstwa. Nadzwyczajne walne zgromadzenie, podczas którego omawiana będzie m.in. ta sprawa, odbędzie się 19 września tego roku.

Maciej Witucki urodził się w roku 1967, prezesem TP S.A. został 6 listopada 2006 roku. Ukończył studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Poznańskiej, był też na stypendium we Francji. Z kolei Bruno Duthoit, który ma go zastąpić, szefował w ostatnim czasie Ethio Telecom w Etiopii. Duthoit ma 59 lat, od dawna pracuje dla France Telecom. Zajmował się m.in. takimi rynkami jak Mołdawia, Armenia - czy właśnie Etiopia.

Kurs akcji Telekomunikacji wynosił dziś na otwarciu 7,86 zł, wkrótce potem spadł o jeden grosz.

Adam Witczak