Nowe kryterium istotności

Firma Famur informowała w ostatnich dniach o zawarciu kilku znaczących dla niej umów - m.in. z JSC ArcelorMittal Temirtau, a także z bankami: Raiffeisen Bank Polska oraz Pekao S.A.

Pojęcie "umowy znaczącej" nie jest na GPW, wbrew pozorom, terminem o niejasnym, dowolnym znaczeniu. Najczęściej oznacza to kontrakt o wartości przekraczającej 10 proc. kapitałów własnych danego emitenta. Takie właśnie kryterium stosowała przy wspomnianych wyżej umowach spółka Famur (posługując się kapitałem jednostkowym). Warto jednak wiedzieć, że właśnie uległo ono zmianie.

Otóż w dzisiejszym komunikacie bieżącym zarząd poinformował, iż odtąd za znaczące będzie uważał innego typu kontrakty, a mianowicie te, których wartość przewyższać będzie 10 proc. przychodów skonsolidowanych z ostatnich czterech kwartałów obrotowych. Zarząd sądzi, że takie ujęcie jest bardziej miarodajne.

Zauważmy, że o ile jednostkowy kapitał własny Famuru opiewał pod koniec czerwca na 300 mln zł, o tyle skonsolidowane obroty całej grupy kapitałowej z minionych czterech kwartałów równe były 841,2 mln zł.

Poprzeczka dla kontraktów znaczących została zatem podwyższona. My tymczasem możemy przypomnieć, że w pierwszym półroczu tego roku Grupa Famur wygenerowała 46,56 mln zł zysku netto i 50,55 mln zł EBIT przy 313 mln zł przychodów. Obroty te jednak wyraźnie spadły w relacji rocznej, albowiem w roku 2013 wynosiły (od stycznia do końca czerwca) ponad 648 mln zł.

O sytuacji Famuru pisaliśmy zresztą niedawno w odrębnej analizie. Firma ta specjalizuje się w produkcji maszyn i urządzeń dla górnictwa, podobnie jak np. Kopex.

J. Sobal