Pegas pod piramidami

Czeska (acz zarejestrowana w Luksemburgu) spółka Pegas Nonwovens może mówić o sukcesie - i to poniekąd o egzotycznym sukcesie, o ile oczywiście w czasach "globalnej wioski" cokolwiek jest jeszcze egzotyczne. Otóż firma uruchomiła regularną produkcję przemysłową na nowej linii produkcyjnej w Egipcie.

Z oficjalnego komunikatu wydanego w tej sprawie dowiadujemy się m.in., że linia ta przeszła "rygorystyczne procedury testowe i kwalifikacyjne", zaś w ciągu roku planowana jest "dalsza optymalizacja technologii w celu osiągnięcia maksymalnej efektywności i wydajności procesu produkcji".

Firma potwierdziła też swoje przewidywania co do wyników za rok 2013, który niedawno się zakończył. Otóż z prognoz tych wynika m.in., że EBITDA wyniesie od 37 do 39 mln EUR ("po wyłączeniu aktualizacji wartości programu opcji na akcje do wartości godziwej").

Wstępne wyniki za rok 2013 poznamy jednak dopiero 20 marca. Na razie możemy przypomnieć o rezultatach za pierwszych dziewięć miesięcy tego okresu. Otóż przychody wyniosły wówczas 146 mln EUR (rok wcześniej 140,17 mln EUR), EBITDA zamknął się kwotą 27,9 mln EUR (poprzednio 28,85 mln EUR), zysk operacyjny równy był 18,62 mln EUR (wobec 19,83 mln EUR w pierwszych trzech kwartałach 2012). Wynik netto skurczył się najbardziej - bo z 17,7 mln EUR do 9,05 mln EUR.

Akcje spółki (którą prezentowaliśmy dokładniej w maju 2013 roku) drożały od lipca 2012 roku do połowy października 2013, niekiedy osiągając nawet cenę 98,86 zł za sztukę. Później przyszła korekta, która sprowadziła notowania poniżej 85 zł, ostatecznie jednak byki znów wypchnęły wykres do góry - powyżej 90 zł.

Spółka formalnie zaliczana jest przez GPW do sektora przemysłu farmaceutycznego, ten zaś ostatnio omawialiśmy w grudniu. Firma produkuje włókniny syntetyczne stosowane w medycynie.

B. Garga