Milion w miesiąc - po raz pierwszy

Spółka Eko Export przedstawiła wstępne dane dotyczące przychodów ze sprzedaży, jakie osiągnęła w kończącym się właśnie pierwszym półroczu roku 2013. Pamiętamy, że okres od początku stycznia do końca marca był całkiem szczęśliwy dla tego przedsiębiorstwa - mimo spadku przychodów odnotowało np. znaczne wzrosty rentowności netto i operacyjnej (dzięki temu, że w skali rocznej zwiększyły się odpowiednie zyski). Przy 5,72 mln zł przychodów Eko Export zarobił na czysto 1,8 mln zł.

Przyjrzyjmy się więc szacunkom dotyczącym sześciu miesięcy. Otóż w samym tylko czerwcu przychody po raz pierwszy w dziejach firmy przekroczyły 1 mln euro, co przy kursie branym pod uwagę przez Eko Export oznacza ok. 4,598 mln zł. To wynik cztery i pół razy wyższy niż ten z czerwca roku 2012. Z kolei przychody za całe półrocze to ponad 16 mln zł, tj. 168 proc. kwoty sprzed roku.

Nie wiemy oczywiście jeszcze, jakie zyski udało się wypracować spółce dzięki tym przychodom. Eko Export zarabia na sprzedaży pozyskiwanej (głównie ze wschodu) mikrosfery, czyli ziaren szlaki powstających przy spalaniu pyłu węglowego. W ostatnich dniach firma informowała o ważnych zamówieniach na ten surowiec, jakie napłynęły zza zachodniej granicy (lub też zostały potwierdzone).

Wykres kursu akcji Eko Exportu od dawna znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym. W kwietniu ubiegłego roku cena zbliżała się prawie do 25 zł, później duża korekta sprowadziła ją na niższe poziomy (rzędu nawet 12 - 13 zł), ale w listopadzie 2012 znów rozpoczął się systematyczny wzrost. Na razie jednak poziom 20 zł nie został pokonany. Jego przebicie będzie znakiem, że możliwa jest dalsza wędrówka na północ.

Adam Witczak