Jak Żywiec podzieli zysk?

Zarząd Grupy Żywiec ogłosił dziś zwołanie Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia na dzień 5 kwietnia bieżącego roku. Podczas obrad odbędą się oczywiście głosowania nad akceptacją sprawozdań za rok 2012 przedstawionych przez zarząd i radę nadzorczą. Ważniejsza będzie jednak debata nad podziałem zysku za miniony rok.

Projekt uchwały w tej sprawie przewiduje, że na wypłatę dywidendy przeznaczony będzie cały fundusz rezerwowy w kwocie 30 052 493,43 zł, a także część zysku jednostkowego za ubiegły rok, a mianowicie 288 358 953,57 zł. Pozostała część zysku (który razem wyniósł ponad 337,5 mln zł) zasili fundusz rezerwowy przeznaczony na wypłatę dywidendy w latach przyszłych.

Uprawnionymi do dywidendy będą ci inwestorzy, którzy będą posiadać akcje Żywca w dniu 22 kwietnia, wypłata nastąpi natomiast 9 maja. 11 października Spółka wypłaciła już akcjonariuszom zaliczkę na poczet dywidendy, która wyniosła 4 zł na jedną akcję. Co za tym idzie, w maju otrzymają oni jeszcze 27 zł na akcję, razem więc mamy do czynienia z dywidendą na poziomie 31 zł na akcję. To wszystko oczywiście przy założeniu, że projekt zostanie przegłosowany podczas ZWZ.

Przy 375,325 mln zł kapitału własnego Grupa miała pod koniec ubiegłego roku aż 2,014 mld zł zobowiązań, z czego niemal 90 proc. stanowiły krótkoterminowe. To niepokojący poziom, szczególnie że owe krótkoterminowe zobowiązania wzrosły w ciągu roku o niemal 65 proc. Zauważmy, że skonsolidowane należności handlowe w końcu grudnia 2012 wynosiły tylko 652,22 mln zł.

Grupa Żywiec posiada pięć browarów: w Żywcu, Warce, Elblągu, Leżajsku oraz Cieszynie. Zatrudnia na terenie całego kraju niemal 5 tysięcy pracowników. Oferuje piwa takich marek jak m.in. Żywiec, Heineken, Warka, Tatra Strong czy Desperados. Przedsiębiorstwo powstało w roku 1998, gdy Zakłady Piwowarskie w Żywcu połączyły się z Brevpole BV. Obecnie prawie 62 proc. akcji firmy należy do austriackiego koncernu Brau Union AG, a ponad 36 proc. do Harbin B.V. Drobni akcjonariusze posiadają tylko 1,83 proc. walorów.

J. Sobal