Piwna dywidenda i raport roczny

Zarząd Grupy Żywiec poinformował dziś, że przedstawi Zwyczajnemu Walnemu Zgromadzeniu akcjonariuszy wniosek o wypłatę dywidendy z zysku wypracowanego w roku 2012, gdy tylko uzyska w tej sprawie opinię rady nadzorczej przedsiębiorstwa. W komunikacie, jaki wydano w tej sprawie, przypomina się, że już 6 grudnia minionego roku Spółka rozpoczęła procedurę wypłacania zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy. Wynosi ona 4 zł na jedną akcję.

Dziś ukazał się także raport roczny Grupy Żywiec. Wynika z niego, że w porównaniu z rokiem 2011 nieznacznie spadły zarówno przychody skonsolidowane (o 1,1 proc., osiągając w związku z tym poziom ok. 3,566 mld zł), jak i zyski. Wynik operacyjny zmniejszył się mianowicie o 0,95 proc. i wyniósł 370,9 mln zł, natomiast 310,24 mln zł zysku netto to rezultat o 2,57 proc. niższy niż w 2011. Zmiany te można więc uznać za nieznaczne, nie wydaje się, by ewentualne osłabienie było znaczące. Zauważmy przy tym, że wolumen sprzedaży piwa wzrósł z 11,2 mln hektolitrów do 11,6 mln hektolitrów, a więc o ponad 3,5 proc. Zarząd, analizując dotychczasowe dane, prognozuje, że w roku 2013 nastąpić może nieznaczny wzrost rynku piwa, a jednocześnie wzrosną koszty produkcji, przychody i sprzedaż.

Aktywa Grupy Żywiec opiewały pod koniec minionego roku na 1,395 mld zł. Wartość zapasów sięgała 299,68 mln zł, co stanowiło wzrost o 22,7 proc. w porównaniu z analogiczną kwotą notowaną rok wcześniej. Przy 375,325 mln zł kapitału własnego Grupa miała aż 2,014 mld zł zobowiązań, z czego niemal 90 proc. stanowiły krótkoterminowe. To niepokojący poziom, szczególnie że owe krótkoterminowe zobowiązania wzrosły w ciągu roku o niemal 65 proc. Co prawda, czterokrotnie spadła kwota zobowiązań długoterminowych, ale i tak skłonni bylibyśmy sądzić, że Grupa powinna zwrócić większą uwagę na kontrolę zadłużenia. Zauważmy, że należności handlowe w końcu grudnia 2012 wynosiły tylko 652,22 mln zł.

Grupa Żywiec posiada pięć browarów: w Żywcu, Warce, Elblągu, Leżajsku oraz Cieszynie. Zatrudnia na terenie całego kraju niemal 5 tysięcy pracowników. Oferuje piwa takich marek jak m.in. Żywiec, Heineken, Warka, Tatra Strong czy Desperados. Przedsiębiorstwo powstało w roku 1998, gdy Zakłady Piwowarskie w Żywcu połączyły się z Brevpole BV. Obecnie prawie 62 proc. akcji firmy należy do austriackiego koncernu Brau Union AG, a ponad 36 proc. do Harbin B.V. Drobni akcjonariusze posiadają tylko 1,83 proc. walorów.

Tradycja browarnictwa w Żywcu jest oczywiście dużo starsza niż dzieje obecnego przedsiębiorstwa - albowiem książęcy browar w Żywcu powstał w roku 1856 z inicjatywy ówczesnego księcia cieszyńskiego Albrechta Fryderyka Habsburga. Nazwa "Żywiec" jest więc znana wśród piwoszy już od ponad półtora wieku.

Oczywiście po II wojnie światowej zakład przeszedł w ręce socjalistycznego państwa. W roku 1955 przedsiębiorstwo zostało połączone z browarami w Bielsku i Cieszynie. W czasach PRL produkowano m.in. takie marki jak Beskidzkie, Specjal Zdrój, Piast czy Krakus. Pod sam koniec roku 1990 zakład został przekształcony w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. W następnym roku akcje firmy zaczęły być notowane na warszawskiej GPW. Na przełomie sierpnia i września 2007 roku akcje były najdroższe w historii - cena przekraczała nawet 740 zł. Ponownie do tych historycznych szczytów wykres zbliżył się w końcówce kwietnia roku 2011 - osiągając poziomy rzędu 700 zł. Obecnie jednak kurs jest znacznie niższy - za jedną akcję Żywca płaci się 430,60 zł, Spółka wciąż jeszcze jest w trendzie spadkowym.

Adam Witczak

(na ilustracji browar w Żywcu w XIX wieku)