Nuova Castelli ze zgodą na przejęcie North Coast

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na przejęcie kontroli nad North Coast za pośrednictwem Salford Investments Sp. z o.o.

Jak wiadomo, na początku obecnego miesiąca władze North Coast zgodziły się na sprzedaż wszystkich istniejących akcji imiennych. Wezwanie Salford Investments było ogłoszone pod warunkiem uzyskania zapisów na przynajmniej 1 mln akcji imiennych i 100 tys. papierów na okaziciela, które stanowią 34,38 proc. kapitału i 50 proc. głosów na WZA.

Zgoda UOKiK-u jest więc spełnieniem się warunku zawieszającego, który zamieszczony był w treści wezwania.

Dość ciekawa jest sama kwestia wezwania. Otóż Salford Investment wezwał do sprzedaży papierów za 3,8 zł. Wczoraj Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zakwestionowało sposób ustalenia ceny i zawiadomiło Komisję Nadzoru Finansowego.

Chodzi o to, iż wzywający do obliczenia ceny (została ona wyliczona na podstawie średniej arytmetycznej ze średnich dziennych cen ważonych wolumenem obrotu) przyjął okres krótszy niż sześć miesięcy. Decyzję tę umotywowano procesem scalenia, do którego doszło 24 września tego roku i tym, że notowań przed tą operacją nie należy wliczać do kalkulacji. SII nie zgadza się jednak z tym stanowiskiem. Zdaniem Stowarzyszenia, błędne przyjęto, iż papiery North Coast były notowane na rynku regulowanym przez okres krótszy niż 6 miesięcy, a w konsekwencji w sposób nieprawidłowy wyliczono cenę w wezwaniu. Dodajmy, że instrumenty Emitenta znajdują się w końcu na GPW od 2006 roku.

Wiceprezes SII, Piotr Cieślak stwierdza, iż stanowisko Salford Investments jest błędne i bezpodstawne. Przypomina, że scalenie jest jedynie operacją techniczną i nie ma realnego wpływu na przedsiębiorstwo i poziom cen walorów. „W ocenie Stowarzyszenie ewentualne uznanie przez KNF, iż dotychczasowy sposób ustalenia ceny w wezwaniu na akcje North Coast S.A. jest prawidłowy, otworzy kolejnym podmiotom furtkę do ustalania ceny w wezwaniach nawet na podstawie notowań z okresu kilkudniowego, czy wręcz jednodniowego przy wykorzystaniu narzędzia w postaci technicznego scalenia akcji. Wobec tego, w ocenie Stowarzyszenia niniejsza sprawa wymaga szczególnej uwagi i interwencji Regulatora” – dodaje Piotr Cieślak.

Jacek Jarosz