Uchwała pierwsza i zarazem ostatnia

Wczorajsze NWZ spółki Sanwil Holding było (jak można wnosić na podstawie opublikowanego po nim komunikatu) niezwykle krótkie. Oto bowiem udało się podjąć tylko jedną uchwałę, a mianowicie wybrać przewodniczącego zgromadzenia (został nim Robert Buchajski).

Później planowano m.in. uchwalenie warunkowego podwyższenia kapitału zakładowego spółki, a to mianowicie przez emisję nowej serii akcji (oznaczonej literą D). Przewidywano także podjęcie decyzji o emisji warrantów subskrypcyjnych (również serii D) oraz zatwierdzenie związanych z tym wszystkim zmian w statucie.

Żadna z tych kwestii nie została zrealizowana, albowiem zabrakło kworum. Podjęcie uchwał o wyżej opisanej tematyce wymaga bowiem obecności akcjonariuszy reprezentujących co najmniej jedną trzecią kapitału zakładowego, tymczasem ci, którzy byli wczoraj obecni, reprezentowali jedynie 26,28 proc. kapitału. De facto był to tylko jeden akcjonariusz - przedstawiciel spółki Ipnihome Limited z Cypru, która posiada właśnie 26,28 proc. głosów na WZ Sanwilu. W zaistniałej sytuacji NWZ zostało zakończone.

Całkiem niedawno analizowaliśmy sytuację spółki Sanwil, dochodząc do wniosku, że czeka ją jeszcze długa droga, by w pełni wyjść na prostą. Lata 2008-2011 kończyły się stratami, zaś w roku 2012 dodatnie były jedynie EBITDA i zysk operacyjny (wynik netto był ujemny). Po trzech kwartałach bieżącego roku skonsolidowane przychody Sanwilu opiewały na 49,97 mln zł (rok temu było to 55,88 mln zł), grupa kapitałowa straciła w tym okresie na czysto 1,92 mln zł, a na działalności operacyjnej 2,3 mln zł. Rok temu straty te były równe 12 mln zł i 5,51 mln zł, a więc trzeba przyznać, że udało się je znacznie ograniczyć.

Za jedną akcję Sanwilu dawano wczoraj na GPW kwotę 23 groszy. Kurs od dawna (od grubo ponad roku) utrzymuje się poniżej 35 groszy, a wiosną tego roku zszedł trwale poniżej 30 groszy. Przypomnijmy, że Sanwil Holding to firma, która kieruje grupą kapitałową wytwarzającą m.in. tapicerkę samochodową, laminaty, folie PCV czy materace.

B. Garga