Henryk Kania chce kupić Staropolskie Specjały

Zakłady Mięsne Henryk Kania planują zakupić spółkę Staropolskie Specjały sp. z o.o. z Ćwiklic. Uprzednio jednak (do 30 czerwca 2014 roku) udziały w tym podmiocie miałyby zostać zakupione przez inną spółkę, mianowicie Fresh Investment sp. z o.o. (która również ma siedzibę w Ćwiklicach, tj. w okolicach Pszczyny).

Wczoraj giełdowy emitent zawarł z Fresh Investment umowę przedwstępną. Jej skutkiem ostatecznie ma być kupno przez ZM Henryk Kania 1100 udziałów w Staropolskich Specjałach, co będzie oznaczało przejęcie tego przedsiębiorstwa. Nie jest jeszcze jasne, jaka będzie ostateczna kwota transakcji. Otóż Zakłady zleciły znanej w branży audytu firmie KPMG wycenę Staropolskich Specjałów. Założenie jest takie, że jeśli udziały zostaną wycenione na kwotę wyższą niż 98,9 mln zł, wówczas Zakłady Henryk Kania będą mogły odstąpić od umowy. Z drugiej strony, jeśli KPMG wyceni Specjały na mniej niż 73,1 mln zł, to wtedy Fresh Investment będzie mieć prawo odstąpienia od umowy.

Dodajmy, że firma z GPW zobowiązała się do zapłaty na rzecz Fresh Investment zaliczki w kwocie 85,5 mln zł. Skąd taka kwota? Otóż w innym opublikowanym dziś rano komunikacie ZM Henryk Kania czytamy, że spółka przeniesie na rzecz Fresh Investment wierzytelności przysługujące jej od niektórych kontrahentów. Chodzi ostatecznie o kwotę 85.498.966,44 zł - w ten sposób ma zostać spełnione wspomniane wyżej zobowiązanie emitenta do wpłaty zaliczki.

Działania, o których informuje ZM HK, mogą być postrzegane jako element strategii ekspansji rynkowej i budowy grupy kapitałowej. Zakłady nie ukrywają zresztą, że ich celem jest skupienie wokół siebie (w grupie) interesujących spółek lub należących do nich fabryk. W grę wchodzą przejęcia i dalsze inwestycje w kupione podmioty.

Henryk Kania, założyciel firmy, w dalszym ciągu kontroluje blisko 66 proc. jej akcji (pośrednio - poprzez podmiot cypryjski Desariba Consulting Limited). Do niedawna Kania był prezesem spółki, ale zastąpił go Grzegorz Minczanowski, wcześniej prokurent. Henryk Kania został tymczasem przewodniczącym rady nadzorczej.

Firma zatrudniała pod koniec czerwca tego roku 868 osób - o 185 więcej niż rok wcześniej. Co ciekawe, odchudzono kadrę nierobotniczą (o 26 osób), przyjęto zaś 211 nowych osób na stanowiska robotnicze. Przychody zakładów za pierwsze półrocze to 247,4 mln zł, wynik netto wyniósł 7,2 mln zł. Rok wcześniej notowano 167,7 mln zł przychodów i 1,63 mln zł zysku. Wykres kursu akcji podąża w trendzie wzrostowym, który wyraźnie nabrał ostrości na przełomie sierpnia i września. Rok temu za jedną akcję dawano ok. 1,40 zł, obecnie jest to 4,20 zł. Oznacza to trzykrotny wzrost.

J. Sobal