W 2014 roku nie będzie wzrostu zamówień?

W 2013 roku Grupa Mirbud poprawiła swe wyniki finansowe na wszystkich pozycjach rachunku. W liście do akcjonariuszy, prezes Spółki stwierdza, że w tym roku nie należy się spodziewać istotnej zwyżki zamówień na rynku budowlanym.

Spójrzmy więc na uzyskane skonsolidowane dane finansowe, które obejmują również wyniki JHM Development S.A., Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów Kobylarnia S.A., Mirbud – Kazachstan Sp. z o.o., Marywilska 44 Sp. z o.o., JHM 1 Sp. z o.o., JHM 2 Sp. z o.o. oraz JHM 3 Sp. z o.o. Od stycznia do grudnia minionego roku Grupa podliczyła swe obroty na 937,3 mln zł, co w porównaniu do stanu sprzed roku, stanowiło dość spory wzrost, który sięgnął niemal 59 proc. Zarząd komentuje, że zwyżka na tej pozycji to efekt zwiększenia skali działalności zależnej PBDiM Kobylarnia S.A. z uwagi na realizację kontraktów dokończenia budowy autostrady A1. Na poziomie sprzedaży Grupa wykazała zarobek w kwocie 29,5 mln zł w porównaniu do 21,6 mln zł poprzednio, a zysk EBIT spęczniał z 22.8 do niecałych 33 mln zł. Zarobek na czysto sięgnął finalnie 16,6 mln zł w porównaniu do 8,6 mln zł w 2012 roku.

Jakie wnioski płyną z zaprezentowanych danych? Cieszyć może to, że w większości wzrosły uzyskane rentowności. Ta odnosząca się do sprzedaży wyniosła 3,14 proc. wobec 1,34 proc. poprzednio, marża EBIT spadła z 3,87 do 3,52 proc., a netto sięgnęła 1,77 proc., czyli była o 0,31 p. proc. wyższa niż rok wcześniej.

Na poziomie danych bilansowych widniało m.in. 860,5 mln zł aktywów, co oznaczało wzrost o ponad jedną czwartą w stosunku rok do roku. Grupa dość istotnie zwiększyła poziom krótkoterminowych należności – te wzrosły bowiem z 136,2 do 179,5 mln zł, podczas gdy długi o zapadalności poniżej roku wzrosły o 46 proc. – z 276,3 do 403 mln zł. Zobowiązania długoterminowe wykazano w kwocie 141,5 mln zł wobec 145,3 mln zł poprzednio.

Grupa zwiększyła poziom ogólnego zadłużenia z 64 do 70 proc., chociaż ograniczono wskaźnik zadłużenia długoterminowego (z 21 do 16 proc.), podczas gdy wskaźnik zadłużenia krótkoterminowego wzrósł z 40 do 47 proc.

Jerzy Mirgos, szef Mirbudu, ocenia, że 2013 rok był czasem wyczekiwania na decyzje odnośnie finansowania nowych inwestycji, a także ograniczeń wydatków przez wielu inwestorów. W efekcie Grupie nie udało się zrealizować wszystkich zakładanych wskaźników finansowych. Prezes podkreśla jednak fakt, iż pomimo niełatwych warunków rynkowych, udało się poprawić rezultaty finansowe. Dodaje, że na skonsolidowane wyniki wpływ miało także obniżenie obrotów i rentowności z robót budowlanych w sektorze budynków produkcyjnych, handlowych i usługowych oraz istotna poprawa marżowości w sektorze robót inżynieryjno – drogowych i usług.

Prezes Emitenta dość sceptycznie podchodzi do roku 2014. Jego zdaniem nie należy oczekiwać znacznego wzrostu zamówień na rynku budowlanym. Spółka widzi jednak zapowiedzi inwestycji, które powinny poskutkować wyższymi zamówieniami już w roku następnym i w kolejnych latach.

W tym i kolejnym roku Grupa ma skupić się na poprawie wskaźników rentowności i zadłużenia. Nie bez znaczenia będą oczywiście również działania nakierowane na polepszenie pozycji rynkowej i zwiększenie skali działalności.

Akcje Mirbudu tanieją obecnie o 2,45 proc. Za jeden walor płaci się 1,59 zł.

Jacek Jarosz