• WIG
  • WIG20
  • WIG30
  • mWIG40
  • WIG50
  • WIG250
WALUTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY

Reklama AEC

Wykładnia niejasnych przepisów zawsze korzystna dla podatników

Prezydent Bronisław Komorowski przesłał do Sejmu projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej. Główne zmiany, jakie znalazły się w propozycji nowych przepisów, dotyczą wprowadzenia zasady, że niejasne przepisy powinny być interpretowane na korzyść podatnika, oraz ograniczenia czasu zawieszenia przedawnienia zobowiązań podatkowych do maksymalnie 3 lat – wynika z analizy Tax Care.

O tym, że przepisy podatkowe w Polsce są niejasne, mówią wszyscy – i eksperci, i przedsiębiorcy. Brak jednoznaczności prawa podatkowego naraża przedsiębiorców na ryzyko, wynikające z zastosowania korzystnej dla siebie interpretacji, która później często bywa kwestionowana przez urzędy skarbowe. Te bowiem zazwyczaj stosują taką wykładnię niejasnych przepisów, która zwiększa wpływy podatkowe. W rezultacie przedsiębiorcy często są zaskakiwani negatywnymi decyzjami organów skarbowych, co wiąże się nie tylko z koniecznością zapłaty podatku, którego wysokość wg przepisów wcale nie jest jasna, ale dodatkowo obciąża prowadzących działalność gospodarczą odsetkami karnymi.

Nowa zasada w prawie podatkowym

Receptą na taką sytuację ma być zapisana w przygotowanym w Kancelarii Prezydenta projekcie nowelizacji Ordynacji podatkowej zasada, że niejasności w przepisach należy interpretować na korzyść podatnika. Innymi słowy – jeśli prawo podatkowe jest na tyle nieprecyzyjne, że można z niego wywnioskować korzystną dla podatnika wykładnię, to powinna być ona stosowana nie tylko przez sądy, które rozpatrują skargi, ale także przez same organy skarbowe.

W uzasadnieniu do projektu czytamy, że zasada interpretowania niejasności na korzyść podatnika już istnieje w orzecznictwie, toteż wpisanie jej do ustawy jedynie sankcjonuje stan faktyczny. Jednocześnie dzięki jasnemu wyrażeniu jej w przepisach podatkowych stanie się jedną z głównych zasad tworzenia i stosowania przepisów, dotyczących danin publicznych.

Enigmatyczny zapis

Projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej sprawę nowej zasady załatwia poprzez dodanie artykułu 2a w brzmieniu „Niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika”.

Taki zapis nie precyzuje jednak, co właściwie jest ową „niedającą się usunąć wątpliwością”. W przepisach jest bowiem mnóstwo nieprecyzyjnych fragmentów, które przez urzędników skarbowych są często łatane różnymi interpretacjami, łącznie z indywidualnymi interpretacjami podatkowymi, których stosowanie chroni podatnika przed konsekwencjami. Wiele z tych interpretacji jest niespójnych i daje różne odpowiedzi na takie same pytania, co powoduje, że dwóch różnych podatników może płacić różne daniny od identycznych czynności podlegających opodatkowaniu. Zdarzają się także i odmienne przypadki – kiedy mimo niejasności przepisów resort finansów narzuca organom skarbowym jednolitą, niekorzystną dla podatników interpretację.

Organy skarbowe zinterpretują

Pewną próbę odpowiedzi na kwestię tego, co można uznać za niejasne, da się znaleźć w uzasadnieniu do ustawy. Mianowicie autorzy projektu napisali, że „w przypadku, gdy – po zastosowaniu wypracowanych w nauce prawa metod wykładni przepisów, z uwzględnieniem wykładni językowej – przepis prawa podatkowego nadal będzie budził wątpliwości odnośnie do treści normy prawnej, która jest z niego dekodowana, powinny nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzygać na korzyść podatnika”.

To oznacza, że faktycznie więc to organy skarbowe będą pierwszymi interpretatorami przepisów i niejako one będą decydować, czy przepis jest jasny, czy też nie. Jako że jest mało prawdopodobne, aby urzędnicy rzeczywiście chcieli przyznawać, że dany zapis można odczytać na dwa sposoby, zapewne podatnik będzie musiał, podobnie jak obecnie, odwoływać się od takich wykładni urzędowych do izb skarbowych, a później do sądów administracyjnych. Nie wiadomo także, czy te ostatnie będą orzekać, że przepis jest niejasny, bo w wielu przypadkach istnieje już wypracowana, czasem nawet przez wiele lat, linia orzecznictwa, która wyjaśnia poszczególne zapisy. Tyle, że o ile tę linię znają i urzędnicy, i prawnicy, niekoniecznie jest ona dostępna dla podatników, zwłaszcza dla małych przedsiębiorców.

Przedawnienie najpóźniej po 8 latach

Inną zmianą, jaką prezydent Bronisław Komorowski chce wprowadzić do Ordynacji podatkowej, jest określenie maksymalnego okresu, po którym przedawniają się zobowiązania podatkowe.

Generalnie przepisy mówią, że przedawnienie następuje po 5 latach. Tyle, że urzędnicy wykorzystują niejasności prawne albo procedury administracyjne, aby ten termin wydłużyć. Znakomitym przykładem może być sprawa tego, kiedy przedawnia się strata. Wprawdzie przepisy mówią o 5 latach, ale urzędnicy wykorzystując fakt, że strata nie jest w prawie określana jako zobowiązanie, potrafili ten okres przedłużyć do lat 10, jako że kwestionowali rozliczenia za ostatni rok, w którym strata była odpisywana od podatku. Innym sposobem na wydłużanie było wszczynanie postępowania w sprawie wysokości podatku w ostatnim momencie przed przedawnieniem, wówczas swój bieg zaczynały terminy administracyjne, które dało się rozciągać poprzez żądanie dodatkowych wyjaśnień czy dokumentów.

Sposobem na rozwiązanie tej sprawy, wg Kancelarii Prezydenta, ma być wpisanie do Ordynacji podatkowej zasady, że przerwanie lub zawieszenie biegu przedawnienia nie może trwać dłużej niż 3 lata. Jeśli więc organy skarbowe mają podejrzenia, dotyczące rzetelności wyliczeń podatnika, muszą wszystkie swoje czynności zakończyć w ciągu góra 3 lat, dzięki temu podatnik najpóźniej po 8 latach będzie miał pewność, że nie zostanie zaskoczony jakąś decyzją fiskusa.

Co na to urzędnicy?

Projekt trafił do Sejmu. To, czy zostanie uchwalony, zależy od sprawności i determinacji posłów oraz od tego, jak na propozycje prezydenta zareaguje resort finansów. Jego przedstawiciele mogą bowiem nie być zadowoleni z projektu nowelizacji. Zasada interpretowania niejasności na korzyść podatnika może bowiem oznaczać, że urzędy skarbowe będą miały mniejszą swobodę w działaniu, a więc i w pozyskiwaniu podatków. Sprzeciw urzędników fiskusa może wywołać także sprawa ograniczenia zawieszenia przedawnienia, zwłaszcza, że całkiem niedawno w przygotowanym przez Ministerstwo Finansów projekcie nowelizacji ustawy o podatku dochodowym i Ordynacji podatkowej pojawił się pomysł, aby wydłużyć okres przedawnienia do 10 lat.

Marek Siudaj, Tax Care

  • Popularne
  • Ostatnio dodane

Kontakt z redakcją

 

 

 

Nasze Portale

         
 

 

   Multum Ofert znanywet.pl
  • Wzrosty
  • Debiuty
  • Spadki
  • Obroty
Walor Cena Zmiana



 

 

 

 

 

 

 

Walor Cena Zmiana



Walor Cena Zmiana Obroty (*)
(*) wartości w tys. zł.


Ostatnie artykuły

Popularne artykuły

Nasza witryna używa plików cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Zobacz naszą politykę prywatności

Zobacz dyrektywę parlamentu europejskiego

Zezwoliłeś na zapisywanie plików cookies na tym komputerze