Dalsze reformy rynkowe na Kubie

Na socjalistycznej Kubie władze liberalizują przepisy dotyczące wielu ściśle dotąd regulowanych zawodów - takich jak np. kurier, pośrednik w obrocie nieruchomościami, handlarz antyków czy sprzedawca warzyw i owoców. Raúl Castro Ruz, prezydent Kuby (młodszy brat Fidela) twierdzi, że reformy rynkowe (rozpoczęte dwa lata temu) przyniosły dobre skutki, ale pozostało jeszcze wiele kwestii do naprawy, a także wiele ograniczeń psychologicznych i złych przyzwyczajeń do pokonania.

Kuba liczy sobie prawie 11,5 mln ludności, w prywatnym sektorze pracuje obecnie ok. 400 tysięcy ludzi - jeszcze w roku 2010 było to jedynie 156 tys. osób. W sektorze państwowym pracuje ok. 5 mln Kubańczyków. W 2009 roku Raúl Castro zdecydował, że ponad 680 tys. hektarów leżącej odłogiem ziemi państwowej (podzielonej na 45 tys. działek) zostanie przekazanych w ręce prywatne. Prezydent zliberalizował także roku temu przepisy dotyczące poruszania się Kubańczyków po swoim kraju - bowiem od 20 lat możliwość przemieszczania się była ograniczona, tzn. osoby z prowincji nie mogły bez oficjalnego powodu przebywać w Hawanie, stolicy państwa.

Raúl Castro jest od 24 lutego przewodniczącym Rady Państwa Republiki Kuby. Wcześniej - od 1976 roku - tę funkcję pełnił jego brat Fidel. Fidel był także od 1959 roku premierem Kuby, zaś od 1965 roku pierwszym sekretarzem Komunistycznej Partii Kuby. To drugie stanowisko Raúl objął po nim w kwietniu 2011. Raúl powoli redukuje socjalistyczne elementy w gospodarce i ustroju państwa, ewolucyjnie zmierzając w kierunku umiarkowanego wolnego rynku bez demokracji, podobnie jak działo się to w Chinach. Oczywiście to porównanie jest jedynie pewnym przybliżeniem - z uwagi na specyfikę i odmienność obu krajów. Warto jednak dodać, że w lipcu rządy Chin i Kuby podpisały osiem umów o obustronnej współpracy gospodarczej i technicznej.

W sierpniu 2011 roku kubańskie Zgromadzenie Narodowe oficjalnie poparło plan reform przygotowany przez partię komunistyczną i zawierający aż 300 punktów. Proces zmian został rozpisany na 5 lat, będzie się wiązał z liberalizacją części przepisów ograniczających wolność ekonomiczną i osobistą, a także z redukcją sporej części administracji państwowej.

Adam Witczak