Dobre wieści z polskiej gospodarki

Dziś o 14:00 pojawiły się rewelacyjne dane makroekonomiczne z Polski. W marcu, jak się właśnie okazało, produkcja przemysłowa w naszym kraju wzrosła znacząco, bo aż o 17,6 proc. m/m oraz o 11,1 proc. r/r (przy prognozach +11,8 proc. m/m oraz +7,15 proc. r/r).

Sprzedaż detaliczna powiększyła się o 16,5 proc. m/m i 9,7 proc. r/r (zakładano tymczasem 14,3 proc. m/m oraz 8,2 proc. r/r).

Godne uwagi jest to, że produkcja budowlano-montażowa, która od bardzo wielu miesięcy i kwartałów cały czas się kurczyła, wzrosła w marcu aż o 17,2 proc. r/r, gdy spodziewano się jej redukcji o 0,5 proc. W ujęciu z wyrównaniem sezonowym mamy wzrost o 10,2 proc. r/r.

GUS przedstawił także kwietniowe wskaźniki ufności konsumenckiej. Oba były ujemne, ale poprawiły się w porównaniu z marcem: bieżący wzrósł z -2 pkt do -0,8 pkt, wyprzedzający z -4,2 pkt przeszedł na -3,1 pkt.

Te dobre dane mogą trochę pomóc złotemu, który ostatnio traci. Na przykład EUR/PLN dochodził dziś już do 4,2680, ale po publikacji odczytów wraca do 4,26. Na USD/PLN w maksimum mieliśmy 3,9760, teraz jest 3,9650. Nie należy jednak zapominać, że głównym czynnikiem napięcia są teraz wybory we Francji (prezydenckie), które odbędą się 23 czerwca, czyli w najbliższą niedzielę.

B. Garga