Dzień mocno pod znakiem PMI

W nocy poznaliśmy lipcowe indeksy PMI dla przemysłu i usług Chin. Ten pierwszy liczony był zarówno przez Markit (wzrost z 48,6 pkt do 50,6 pkt), jak i China Federation of Logistics and Purchasing  wraz z National Bureau of Statistics (spadek z 50 pkt do 49,9 pkt). Ten drugi, usługowy - liczony przez CFLP - wzrósł z 53,7 pkt do 53,9 pkt.

Pojawił się też indeks PMI dla przemysłu Australii, który zresztą wypadł nader pomyślnie, bo wzrósł z 51,8 pkt do 56,4 pkt. Nastąpiła również zwyżka PMI dla przemysłu Japonii (z 48,1 pkt do 49,3 pkt - przy prognozie 49 pkt).

O 7:00 poznamy odczyt dla Indii (przemysłowy), o 9:00 analogiczne publikacja dla Polski i Węgier. Kwadrans później przyjdzie czas na Hiszpanię, o 9:45 podany zostanie PMI dla przemysłu Włoch, o 9:50 dla Francji, pięć minut później dla Niemiec. W Niemczech prognozuje się ruch w dół z 54,5 pkt do 53,7 pkt. W Strefie Euro zakłada się spadek z 52,8 pkt do 51,9 pkt, faktyczny wynik poznamy o 10:00.

O 10:30 przyjdzie czas na PMI dla sektora przemysłowego w Wielkiej Brytanii, o 15:45 analogiczna publikacja zaprezentowana zostanie w USA. O 16:00 mamy jeszcze indeks ISM dla przemysłu, spokrewniony metodologicznie z PMI.

Jutro w programie PMI dla przemysłu Szwajcarii oraz tamtejsza sprzedaż detaliczna, a do tego dochody i wydatki Amerykanów. W środę m.in. sprzedaż detaliczna w Strefie Euro oraz seria PMI dość podobna do dzisiejszej, tyle że dla sektora usługowego. W czwartek mamy finalne, amerykańskie dane o zamówieniach, a w piątek - payrollsy, czyli amerykańskie dane z rynku pracy.

Adam Witczak