Kalendarium w rytmie odczytów PMI

W nocy napłynęły styczniowe dane z Chin - i to dość istotne. Otóż indeks PMI dla przemysłu, liczony przez rządowe biuro statystyczne i China Federation of Logistics and Purchasing, wyniósł 49,4 pkt (przy prognozie 49,6 pkt i wyniku grudniowym 49,7 pkt).

W wersji firmy Markit wskaźnik ten tradycyjnie był niższy - bo usytuował się na poziomie 48,4 pkt (jakkolwiek w tym wypadku oznaczało to lekki wzrost i nawet przebicie prognozy, zakładającej 48 pkt). Co do indeksu dla usług, to podano go w wersji rządowej - i wyniósł 53,5 pkt (przy przewidywaniach rzędu 54,5 pkt).

Podano też japoński indeks PMI dla przemysłu, wyniósł 52,3 pkt, co było liczbą minimalnie niższą od prognozy (spodziewano się 52,4 pkt).

O 9:00 poznamy wskaźnik PMI dla przemysłu Polski i Węgier, o 9:15 dla Hiszpanii, o 9:30 dla Szwajcarii, o 9:45 dla Włoch, pięć minut później dla Francji, następnie dla Niemiec, a w końcu (o 10:00) dla Strefy Euro. W Eurolandzie zakłada się spadek z 53,2 pkt do 52,3 pkt, w Niemczech - z 53,2 pkt do 52,1 pkt.

Godzina 10:30 przyniesie nam PMI dla przemysłu Wielkiej Brytanii. O 15:45 poznamy analogiczny wskaźnik dla USA (zaś kwadrans wcześniej dla Kanady), natomiast o 16:00 dowiemy się, jak wypadł amerykański indeks ISM (też dla przemysłu).

O 17:00 wypowie się Mario Draghi z EBC, o 19:00 wiceprezes Rezerwy Federalnej Stanley Fischer.

B. Garga