Pod znakiem PMI, ale nie tylko

Dziś w programie cała seria odczytów PMI dla przemysłu. Znamy już m.in. dane z Japonii (wzrost z 51 pkt do 52,4 pkt, minimalnie poniżej prognozy, zakładającej 52,5 pkt), Chin (48,3 pkt, przewidywano 47,4 pkt, poprzednio 47,2 pkt) oraz Indii (ruch w dół z 51,2 pkt do 50,7 pkt).

Przypomnijmy, że w przypadku PMI wyniki powyżej 50 pkt mówią o dominacji optymistów wśród ankietowanych kierowników i menedżerów.

O 9:00 poznamy analogiczne publikacje dla Polski i Węgier, a o 9:15 napłynie przemysłowy PMI z Hiszpanii. Wtedy też Szwajcarzy przedstawią swoją dynamikę sprzedaży detalicznej za wrzesień, natomiast kwadrans później opublikują PMI.

O 9:50 pojawi się PMI dla przemysłu Francji, pięć minut później uaktywnią się Niemcy, o 10:00 przyjdzie czas na publikację dla Eurolandu. Tu założeniem jest utrzymanie 52 pkt.

O 10:30 przemysłowy PMI pojawi się w Wielkiej Brytanii. Potem chwila oddechu - i o 14:00 w Polsce przyjdzie czas na odczyt inflacji CPI. O 15:45 poznamy PMI z USA, o 16:00 analogiczny odczyt ISM. Później - kolejno o 18:00 i 20:00 - publicznie wypowiedzą się J. Williams i J. Yellen z Fed.

Jutro w programie amerykańskie dane o zamówieniach (finalne), a pojutrze (tj. w środę) seria odczytów PMI dla sektora usług w różnych krajach.

J. Sobal