Niełatwe zadanie przed GPW

Piątkowa sesja na rynku amerykańskim zakończyła się dość dobrych nastrojach, choć wzrosty były bardzo niewielkie. S&P500 zyskał 0,17 proc., a Dow Jones Industrial 0,33 proc. Dziś nad ranem w Azji indeksy radziły sobie już mieszanie - minimalnie traci japoński Nikkei225, Hang seng zyskuje 0,18 proc., wyróżnia się jedynie chiński SSE Comp., który wzrasta o 1,73 proc.

Wydaje się więc, że rodzima GPW stanie przed dość trudnym zadaniem kontynuacji piątkowych zwyżek. Poprawie sytuacji nie będzie także sprzyjać niezbyt rozbudowane kalendarium makroekonomiczne.

W nocy poznaliśmy już dane z Japonii - tamtejsza PKB w trzecim kwartale spadło o 1,3 proc. r/r, a więc nieco mocniej niż oczekiwano. Przekazano także dane z Chin, bilans handlu zagranicznego był wyższy od prognoz, mniej od szacunków wzrósł również eksport (4,7 proc. vs 8,2 proc.).

W przeciągu dnia warto zwrócić uwagę już na godzinę 8:00, kiedy opublikowana zostanie produkcja przemysłowa Niemczech. Dla szerokiego rynku może nie być to wyjątkowo istotna kwestia, ale także dla naszej gospodarki są to ważne informacje, jako, iż nasi zachodni sąsiedzi są naszymi głównymi partnerami handlowymi. O 9:15 poznamy również dane o sprzedaży detalicznej w Szwajcarii, a także tamtejszą inflację konsumencką.

Godzina 10:30 to z kolei prezentacja Indeksu Sentix dla Strefy Euro - ma on wynieść -10,5 pkt, co oznaczałoby wzrost o 1,4 pkt w porównaniu do stanu sprzed miesiąca.

Kalendarium w Stanach Zjednoczonych jest praktycznie puste. O godzinie 18:15 nastąpi wystąpienie publiczne szefa Fed z Atlanty i będzie to w zasadzie jedyne wydarzenie za oceanem, co powoduje, że dzisiejsza sesja może należeć do dość spokojnych.

Jacek Jarosz